Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak miałem depresje. Cały dzień leżałem w łóżku i myślałem nad problemami egzystencjalnymi, nie dawało mi to spokoju nie mogłem się skupić oraz nie potrafiłem być zadowolony. Potem myślałem nad szczęściem doszedłem do wniosku że i tak wszystko przemija i nie ma sensu dążyć do szczęścia. Bardzo mało jadłem i praktycznie codziennie płakałem i użalałem się nad sobą .Wtedy też straciłem prace a moja dziewczyna odwróciła sie ode mnie. Stałem się wrakiem. Moi przyjaciele również odwrócili sie ode mnie. Sytuacja wydawała się wręcz filmowa.I Wtedy przyszedł mój tata i powiedział -Ej synek nie bądź taki smutny idź se pograj w piłkę albo coś XD. Ja wtedy wstałem popatrzyłem na niego i poszedłem pograć w piłkę. Wszystkie moje problemy z depresją zniknęły jednego wieczoru. #gownowpis #pasta #depresja
  • 10
Nie jesteśmy przedwieczni. Czy pamiętamy kiedy zaczęła się nasza świadomość? Kiedy był jej początek? Skoro zastanawiamy się często, co się stanie kiedy umrzemy Czemu nie zastanawialiśmy się kiedy się to wszystko zaczęło? Dowodem naszej śmiertelności i tego że nie jesteśmy niezniszczalni może być chociażby to że złamalismy sobie kiedyś rękę lub zemdlelismy z powodu utraty krwi. Czy to kim jesteśmy i całą naszą świadomość kreują wspomnienia? Czy najwcześniejsze wspomnienie można określić jako
@Pan_fajny_mireczek nie zapomnij o rozważeniu tego ile zapasu szczęścia da ci gra w piłkę? Czy nie będzie to tylko chwilowa satysfakcja z triumfu nad pokonanym przeciwnikiem, albo porażka przez którą będziesz się zastanawiał, co chciałeś osiągnąć próbując rozładować i wytlumic te, te TE wszystkie myśli dotyczące szczescia. Czy to było warte tego żeby na chwilę o tym zapomnieć?