Wpis z mikrobloga

Wszystkie dzieci nasze są, dopóki nie trzeba się nimi zająć prawda? Jestem przeciwny aborcji na życzenie, natomiast co w przypadku dzieci niepełnosprawnych, z niedorozwojem, zespołem Dauna, wadami narządów wewnętrznych. Łatwo się decyduje o czyimś życiu dopóki nas samych to nie spotka. A ci co tak najgłośniej krzyczą, że aborcja to morderstwo pewnie pierwsi by się na nią zdecydowali, gdyby w ich idealnych rodzinach urodziło się takie dziecko. Ile już małżeństw nie dało rady w opiece nad takimi dziećmi, zarówno psychicznie jak i materialnie. Z resztą chyba każdy widzi ile jest zbiórek, akcji charytatywnych na chociażby drobną poprawę życia dzieci bez nóg, rąk itp. itd. Obecny kompromis nie jest idealny, ale według mnie wystarczający (o dzieciach z gwałtów nawet nie piszę, trzeba być niezłym #!$%@?, żeby nakazać komuś urodzić i wychować takie dziecko. Tyle.) Pamiętajcie też, że przeciwnicy aborcji jakiejkolwiek np takie kretynki jak Kaja Godek, dążą również do zakazu badań prenatalnych. I na koniec każdemu, kto uważa, że kobieta powinna urodzić dziecko np. w stanie wegetatywnym, bądź z gwałtu lub powinna umrzeć przy porodzie kosztem dziecka, życzę żeby mu żona urodziła dziecko z Daunem, z gwałtu i na koniec zmarła. Przepraszam, że tak ostro, ale trochę już żyję i nerwy już nie te same, ale #!$%@? mnie strasznie, że w XXI wieku jeszcze ludzie mają takie poglądy, że szkoda strzępić ryja czasem.
#aborcja #debata #oswiadczenie