Wpis z mikrobloga

Polskie wilki chodzą własnymi ścieżkami, ale korzystają też z dróg, które my im budujemy. I prą coraz bardziej na zachód. Czy kres ich marszowi położą myśliwi? Rozmowa z doktorem Robertem Mysłajkiem.

Dzień dobry. Krótki wywiad/artykuł o sytuacji wilków w Polsce. Zachęcam do przeczytania i wykopania.
Miłego dnia ;)

- Tak, wilki to twardziele. Dodajmy, że udało im się odrodzić, mimo że Polska jest otoczona przez kraje, które wilki nadal tępią, a więc Rosję, Ukrainę i Białoruś. Również na Słowacji wciąż można na ten gatunek polować. To, że w Polsce mamy znów witalną populację wilka, zawdzięczamy temu, że jesteśmy krajem sporym jak na europejskie standardy. Wilki przetrwały u nas w Karpatach i puszczach wschodniej Polski. I teraz rozpoczęły swój pochód na zachód. Dotarły też do Niemiec, a nawet do Danii i Holandii!

- Nie wie. Po prostu stara się odejść jak najdalej od domu, żeby nie natknąć się na siostrę czy brata. Mamy przykłady wilków, które miały założone obroże telemetryczne, dzięki czemu dowiedzieliśmy się, że są w stanie przejść około 2 tys. km. Taką drogę przebył wilk z pogranicza Słowenii i Chorwacji, który przez Austrię trafił do Włoch, gdzie poznał urodziwą Włoszkę. Ponieważ para osiedliła się w pobliżu Werony, wilki nazwano Romeo i Julia.


#polska #nauka #zwierzaczki #przyroda #wilki #gruparatowaniapoziomu #ligamozgow #liganauki #mikroreklama
MalyBiolog - Polskie wilki chodzą własnymi ścieżkami, ale korzystają też z dróg, któr...

źródło: comment_dMA2Rhgd29eegdLVpRA6GlKDVewnX4vU.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@mistrz_tekkena: odpowiedź jest w artykule

Po pierwsze - trudno jest wskazać i wytropić tego konkretnego wilka, który czyni szkody. Po drugie - i ważniejsze - wilki żyją w rodzinach, w których rodzice wskazują dzieciom naturalne ofiary, czyli dziki i jelenie. Zabicie rodzica oznacza pozbawienie młodych wilków nauczyciela. Mogą one wówczas pójść w kierunku łatwiejszej zdobyczy, a więc bardziej zaszkodzić hodowcom. Badania prowadzone we Włoszech i w USA pokazują, że najlepszym
  • Odpowiedz
@MalyBiolog:

Tak więc wydaje się, że z sukcesem zakończył się pewien etap ochrony wilka.

Obecnie potrzebna jest zupełnie nowa filozofia ochrony gatunku, która powinna

bazować na mądrym wykorzystaniu współczesnych pozytywnych trendów w wielu

populacjach wilków, a jednocześnie będzie odpowiadała na szybko
  • Odpowiedz
@mistrz_tekkena: Ja tu widzę grupę nacisku w postaci myśliwych. No ale to spisek i kłamstwa xD
Przeglądam ten tekst i trochę się kupy nie trzyma. Słaba argumentacja, właściwie tylko przedstawienie swoich pomysłów. Fragment o sytuacji wilka na wschodzie nie trzyma się zupełnie kupy. Jest "nasycenie" wilkiem i jest dobrze (jak pisze sam autor), jaki więc stawia wniosek? Że trzeba zmienić prawo i zacząć kontrolować populację wilka...
  • Odpowiedz
@amator_kwasnych_zelek: Na pewno pan Profesor Okarma od 30 lat zajmujący sie tematyka wilków, wykladowca, dyrekotr Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk nie umie redagować tekstów naukowych.

Zdemaskowales go, tak na prawdę jest cyborgiem kierowanym przez sitwę myśliwych. Ty to masz leb.
  • Odpowiedz
@mistrz_tekkena: Ohoho ale mnie zmasakrowałeś tym ironicznym wpisikiem. Ale muszę Ci chyba przypomnieć, bo najwyraźniej nie pamiętasz, że sam powyżej nazwałeś ludzi o odmiennym zdaniu kłamcami i "grupami nacisku", a tytuły naukowe pewnie kupili. Jeszcze reptilian wezwij. A to, że grupa nacisku to myśliwi to fakt. Może nie lobbują za odstrzałem?
Rozumiem, że dyskusja z Tobą kończy się na tym, że Okarma jest profesorem więc ma rację i wymiana racjonalnych
  • Odpowiedz
@amator_kwasnych_zelek: przeczytaj caly dokument ktory wrzucilem. Podejrzewam po prostu, że nie rozumiesz do końca go, ale nie mam za złe, ktoś kto z tematyką nie ma nic wspólnego nie wyciągnie żadnych poprawnych wniosków. Czy myśliwi lobbują za odstrzałem wilka? Część na pewno, ale ma to więcej wspólnego z posiadaną wiedzą jak wspólnie koegzystować w środowisku zdominowanym przez ludzi niż rżadzą mordu o którą są oskarżani przez oszołomów.

Problem jest taki,
  • Odpowiedz
ale ma to więcej wspólnego z posiadaną wiedzą jak wspólnie koegzystować w środowisku zdominowanym przez ludzi niż rżadzą mordu o którą są oskarżani przez oszołomów.


@mistrz_tekkena: Oni podstawowej wiedzy nie mają. Widać, że to jednak Ty nie masz pojęcia o tematyce inaczej wiedziałbyś, że szkodzą przyrodzie a nie wiedzą jak koegzystować. Zerknij choćby do raportu NIKu.

Problem jest taki, że fundacje twardo zabraniające budują kapitał społeczny wśród teoretyków, teoretyków, którzy w lesie bywają raz w roku na grzybach a swoją teorie czerpią z coniedzielnych filmów dokumentalnychi broszurki ekooszołomów. Nie mają pojęcia o czym mówią a ich niekompetencja do wypowiadania się w temacie jest tak gigantyczna, że praktycznie uniemożliwia jakąkolwiek dyskusje. Wyobraśź sobie, że jesteś mechanikiem i przychodzi do ciebie klient, ktory samochod prowadzi raz w roku i probuje ci cos udowodnic, bo on to widzial w TVN Turbo i czytał w
  • Odpowiedz