Wpis z mikrobloga

Kiedyś pytałem o moto do 500cc i rzuciłem liste w zasadzie ścigaczy a nadal nie jestem 100% pewien czy chce samą ulicę czy ulicę z możliwością wpierdzielenia się krzaki (i jazdy dalej, bo wlecieć w chaszcze to można wszystkim) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A co byście wybrali z listy offroadowców?

Suzuki DR350SE (ten mi dość przypadł do gustu)
Suzuki DR-Z400S
Yamaha WR250R
Yamaha XT350
Kawasaki KLR250

Patrzyłem też na dostępność powyższych i jest w miare

#motocykle #pytanie #offroad
Pobierz
źródło: comment_j7bESU0V1xS0Jl0x5MvebIDdqwotmTch.jpg
  • 83
@tosyu: jak chcesz coś, co "w miarę" pozwala wjechać w chaszcze, a jednocześnie radzi sobie przyzwoicie na drogach, to polecam XT660R. 48KM, pali od 3,5 do 5l, średnio trochę ponad 4, dosyć wygodny, na niziutkich obrotach można jechać 90km/h cały dzień, a i przy 120km/h wibracje nie przeszkadzają.

Wady są dwie - ze standardową owiewką osłona przed wiatrem jest mizerna, a z wysoką szybą, jaką można na Alegro kupić za 150zł
@Pantokrator: jak jest głośno to można kupić zatyczki do uszu za grosze i sprawa załatwiona, ewentualnie jakiś turystyczny kask

@tosyu: z 600tek to chyba xt660 będzie najmniej paliwożerna, ewentualnie stary fazer sprzed 2002, podobno też palił ~4l i mniej przy ekonomicznej jeździe. na mniejszych pojemnosciach to się nie znam
@azurri: jeżdżę człowieku z zatyczkami, nie traktuj rozmówcy jakby wczoraj się urodził.... Jest hałas, a że wieje też tuż pod brodę, to w kasku jest tornado. To nie szum, tylko ciągłe dudnienie wiatru. Jak ktoś tak lubi, to spoko, ale wolę ostrzec. Bo nie każdy na półterenowym motocyklu jeździ w kasku turystycznym. I też nie każdy jeździ z zatyczkami. Ja wysoką szybę zdjąłem, bo wolę pęd powietrza niż ciągłe napieprzanie strumieniem
@syrena_elektro: może i tak, choć fzs600 przed 2004r palił mało jak na 95km, mimo wszystko to zły wybór, tosyu pisał że chciałby coś co pali do 4l a nie od 4l w górę

no i z asfaltem masz rację
@tosyu: jakby mnie było stać, to wziąłbym WR250R. To świetna maszyna, tyle, że przed właściwą eksploatacją trzeba ją obwiesić akcesoriami, żeby nadawała się do "codziennego użytkowania". Sporo ludzi w USA tym jeździ po ulicach i nie narzekają.

W Amerykach to mają dobrze. DR650, KLR650, Honda NX4 Falcon 400, Honda XRE 300, DR-Z400S nówka, a nie 10+ letnie używki. A u nas albo bierzesz 250-tkę, albo masz do wyboru wyłącznie motocykle ważące
@tosyu: potwierdzam to co napisał @Pantokrator: o XT660 odnośnie spalania i pędu wiatru. Miałem okazję wracać takim 2 tyg temu ze Słupska - 520 km trasa, jechaliśmy wojewódzkimi a potem prosty strzał A1 i A2 na Warszawę. Spostrzeżenia: 1) fajne moto, ciągnie z 1/2 obrotów. 2) spalanie rewelacja - 3,8-4,0 litry/100 km średnia z trasy, głównie jazda w przedziale 90-100 km/h (3-4 tys. obrotów). 3) moto bez owiewek więc nie
@tosyu jeszcze można by wspomnieć o Hondzie CRF250L. 144kg, 23KM, śmiesznie niskie spalanie, wąziutki, z około 176cm wzrostu bez problemu stawia się nogi płasko na ziemii, ale siedzi się dość wysoko, więc na miasto super, niski środek ciężkości, te 120km/h pojedzie. Reflektor całkiem dobry, podobnie jakość wykonania, tanie eksploatacja i ceny też przyzwoite, szczególnie w porównaniu z WR250R.
@tosyu ten WR pod tyłkiem mocno się obniża i może cycle ergo jednak nie podaje do końca prawdy... Niestety w salonie Yamahy we Wrocławiu tego WR250R niestety nie mieli, bo tak, to bym już mógł ci powiedzieć, jak dostaję do ziemii przy moim mizernym wzroście :)
@tosyu właśnie sprawdziłem - wg. Cycle Ergo na CRF250L stałbym niby na palcach, a tam stopy płasko mogłem na ziemii stawiać. Z XT660R się w sumie prawie zgadza. Jak jesteś z okolic Warszawy, to kopnij się do salonu, to powinno zakończyć rozważania :) ale sam jestem, przyznaję, fanem CRF. Na żywo prezentuje się świetnie.