Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w biedrze w kolejce do kasy stał przede mną starszy pan - nie żul, zwykły starszy pan. Kupował kiełbaski i czekoladę z pomarańczą. Niestety, okazało się, że nie ma tyle pieniędzy aby za to zapłacić. Kasjerka zapytała czy ma jeszcze jakieś pieniądze. Odpowiedział jakby nie miał sił mówić, że nie. Pani za kasą odłożyła czekoladę, a on spakował kiełbaski do swojej szmacianej torby i powoli odszedł. Cały czas na niego patrzyłem gdy kasjerka liczyła drobniaki mówiąc, że nie wystarczy mu pieniędzy. Widziałem w jego twarzy coś, #!$%@?, takiego, że serce mi stanęło i ogarnął mnie przeogromny smutek.

Gdy nadeszła moja kolej i produkty, które kupiłem zostały policzone, poprosiłem o tę czekoladę, którą chciał kupić ten pan przede mną i ją też kupiłem. Dogoniłem go, choć dogoniłem to złe słowo, ponieważ odszedł w tym czasie zaledwie o kilka metrów i dałem mu tę czekoladę. Patrzył na nią przez chwilę, chyba zaskoczony. Ja w tym czasie odszedłem, a on podziękował jakby nie miał siły mówić. Bylem już wtedy jakieś 5 metrów od niego. Odwróciłem tylko głowę z uśmiechem w jego kierunku i poszedłem w swoją stronę.

Jest mi ciągle niesamowicie smutno. Nie wiem dlaczego ta sytuacja spowodowała u mnie takie emocje. Życie jest okropne.

#feels #pomoc #smutek #zycie #czekoladazpomarancza
  • 53
  • Odpowiedz
@dietyloamoniowy Kiedyś stałem w sylwestra na dworcu PKS w Bydgoszczy i okazało się, że od godziny bodajże 18 jeździ tylko kilka ze wszystkich kursów. Okazało się też, że pewien starszy facet był w dupie, ponieważ był w Bydgoszczy sam i właśnie dowiedział się, że jego autobus nie przyjedzie. Bilet na jedyny kurs, którym mógł trafić do jakiejś swojej rodziny w innym mieście kosztował o 15 zł więcej niż miał. Nie wyobrażałem sobie
  • Odpowiedz
@trudnomizasnac: a mi się czasem zdarza że zaczepia mnie ktoś na parkingu pod jakimś sklepem i prosi o kasę na jedzenie, mówię zazwyczaj że kasy nie dam ale mogę dać jedzenie i różnie się to kończy. Kiedyś na przykład pakowałem właśnie swoje własne zakupy i powiedziałem jakiemuś typkowi że jak chce to może sobie coś z nich wziąć (nie chciało mi się już wracać do sklepu), obejrzał i stwierdził że on
  • Odpowiedz
dlatego zawsze polecam kupować jedzenie/picie zamiast dawać hajs osobom, którzy gdzieś w życiu pobłądzili.


@brzydki_zly_szczery: tak, zaczepiła mnie kiedyś jedna taka. Ja się ledwo przeprowadziłam i wyszłam z bezrobocia, więc sama miałam nadszarpnięte konto, ale myślę ok, kilka produktów mnie nie zabije. Już pomijam fakt, że wybrała nieco droższe produkty, a mogła tańsze i więcej, ale .. koniec końców okazało się, że kobieta się nie ma wcale tak źle, a to
  • Odpowiedz