Wpis z mikrobloga

#programowanie #elearning #nauka #naukaprogramowania #python #pytanie

Mireczki, potrzebuję rady. Rzuciłam swoją branżę i skoczyłam na głęboką wodę - uczę się programowania, dopiero zaczynam (trzymajcie kciuki!). Obecnie przerabiam kursy e-learningowe, teraz na eDX zaczał się kurs MITx i HarvardX, obie mające w nazwie "Introduction", potem chcę pisać małe projekty.

Do końca miesiąca mogę zrobić upgrade, by mieć certyfikat i tu pytanie - warto? Tak, wiem, jest google ale wiele wpisów jest sprzed 2-3 lat, jak obecnie wygląda sytuacja? Wielu mówi, że nie warto ale nie wiem czy moja sytuacja nie jest też trochę inna - mam wykształcenie przyrodnicze, można by w sumie rzec, że bardziej humanistyczne niż techniczne. Dodatkowo jest to Python (przynajmniej na razie najbardziej mi się podoba, więc jego się uczę) a w tym ofert pracy jest mniej niż np. w Javie, więc biorę to na poprawkę odnośnie trudności znalezienia pierwszego stażu/juniora. Na pewno będę musiała mieć portfolio z przykładowymi projektami ale poza tym w CV byłaby pustka - zero doświadczenia komercyjnego ani wykształcenia w tym kierunku (a wpisywanie doświadczenia w obecnej branży chyba raczej nie ma sensu albo to, że miliard lat temu w LO byłam w klasie mat-fiz-inf). Podsumowując - warto mieć te certyfikaty z eDX czy Coursera, dzięki którym będę miała co wpisać do CV czy dać siana z tym dokumentem? Warto bulić miliony monet?
  • 18
  • Odpowiedz
@Maoryska: ostatnio robię za rekrutera tyle że we frontendzie i na pęczki mam cv bez doświadczenia, żeby ktokolwiek zaprosić na rozmowę to musi wykazać że coś robi więc każdy papier się przyda zwłaszcza że te kursy są znane, acz mi np wystarcza portfolio z dostępem do kodu źródłowego.
  • Odpowiedz
@Maoryska: Bierz książkę, czytaj, rób mini projekty, pokazuj kod na gicie. Pracodawce raczej nie będą interesowały papierki tylko właśnie kod.
  • Odpowiedz
@Maoryska: Witam w klubie :) Po 2 latach pracy jako grafik zmieniam branżę. Na razie Java i docelowo Android.
Polecam jak najszybciej zainteresować się algorytmami, mi to mocno pomogło na początku.

Przypadła mi też do gustu strona https://programmingbydoing.com/
Przypomina mi lekcje programowanie w szkole średniej, a to duża pochwała, bo miałem świetnego nauczyciela.

Ogólnie też moim zdaniem warto jak najszybciej ściągnąć i zainstalować jakieś IDE i tam wpisywać nawet swoje
  • Odpowiedz
@Maoryska: HarvardX to prawdopodobnie CS50, z tego co pamiętam, to on trwa od 1 stycznia do 31 grudnia każdego roku, więc jeśli zrobisz upgrade do wersji "verified", to wiedz, że masz czas na skończenie go tylko do końca grudnia.
  • Odpowiedz
@Maoryska: po kolei, zacznij od algorytmów, to ogromnie się przydaje. Python i Java - nie zwracaj sobie na razie tym głowy. U nas dominuje Java ponieważ poważniejsze firmy albo są korporacjami (takimi prawdziwymi korpo z oddziałami na całym świecie i kilkudziesięcioma tysiącami pracowników) albo robią na rzecz korporacji albo sektora publicznego. Korporacje i sektor publiczny charakteryzują się dużą intencją. W startupach, szczególnie zagranicznych, zaczyna dominować python i node.js, ta moda
  • Odpowiedz
  • 1
@Maoryska nie warto, nikt nie bedzie sie przejmowal Twoimi certyfikatami. Wazne zebys zrobila kilka kursow i wrzucila miniprojekty na github. To da wieksza przewage niz "papierek" dolaczony do cv. Papierologie najlepiej ograniczyc do minimum, a skupic sie nz konkretach czyli tym co pokazuje twoje przygotowanie do pracy o jaka aplikujesz.

btw, jeszcze kilka lat temu te certyfikaty byly calkowicie darmowe. Z kursow w tym temacie polecam wprowdzenie do programowania z MIT
  • Odpowiedz