Wpis z mikrobloga

Szkoda, że nie ma tu oficjalnego konta #leroymerlin, bo mam pytanie..
Jak Wasz kierowca ma zamiar SAM rozładować 20 płyt GK, 5 płyt OSB, wanne i parę innych gabarytów? Dodam, że on też tego nie wie, bo z nim rozmawiałem..

A oto cała historyja:
Kilka godzin biegania po sklepie, zamówienie skompletowane, czas zamówić transport. Przy zamawianiu transportu mówię, że jestem dopiero po południu, bo rano w pracy. Facet mówi, że popołudniu to dopiero koniec tygodnia, bo terminy zajęte, ale że na rano może być. No ale jak na rano, skoro mnie rano nie ma, tylko żona jest, a jakoś to trzeba zdjąć z auta. A nie trzeba, nie trzeba, bo to transport z rozładunkiem bez wniesienia... Pytam - czyli Wasi ludzie mi to zrzucą, mnie tam nie musi być? Słyszę - 'dokładnie!'. No to miodzio, żona wystarczy, żeby sprawdzić czy wszystko jest.
Dzwoni kierowca, że za pół godziny będzie i mówi, żeby ktoś był. Mówię mu, że żona jest, a on - 'przecież sama tego nie zdejmie z auta'... Pytam - 'przecież to jest transport z rozładunkiem!'. Facet zaczął się śmiać i mówi, że tylko transport, on może pomóc rozładować, ale sam tego nie zdejmie.. No widocznie będzie musiał :) A tak serio to obawiam się, że moja żona będzie musiała z tym biegać... A jeśli tak będzie, to po drodze podjadę do Leroya i poproszę kierownika, bo to przegięcie ze strony pana, u którego załatwiałem transport - po to, żeby tylko upchnąć coś na rano (bo widocznie rano auto ma pustki) wmawia, że to z rozładunkiem... No sorry, ale coś tu nie tak.
  • 47
@husky83: nie wiedziałeś że kierowcy nie wnoszą? Ewentualnie jak się im zapłaci. Ja miałem do wniesienia drzwi i płytki na 3cie piętro to gość zazyczyl sobie 200zl za pomoc. Patrząc na jego nogi odniosłem wrażenie że pominął dzień nóg i powinien mi jeszcze dopłacić ( ͡° ʖ̯ ͡°) a gość był dobrze zbudowany.
@technic: Śmiej się. Ja sam nosiłem do mieszkania na IV piętro (winda nie działała) dobre pół tony glazury, terakoty a potem chyba jeszcze ze 30 worków kleju, gładzi itd... Wieczorem myślałem, że umrę.
@technic: Że nie wnoszą to wiedziałem, ale chodzi o sam rozładunek. Facet ze sklepu twierdził, że ich ludzie to rozładują (bez wnoszenia). A kierowca twierdzi, że jest sam i że sam tego nie zdejmie z auta...

@Przegrywens: Na piśmie nie mam, ale mam światków rozmowy. A co dokładnie jest na fakturze, to nie wiem, nie mam jej przed sobą - chyba tylko 'transport', ale pewności nie mam.

@spoxman: jeśli
@Mam_na_imie_czosnek: @xSQr: @technic: @Przegrywens: @spoxman: @xetrov:
Pan przyjechał i z auta podawał mniejsze rzeczy mojej żonie. Po chwili przyjechał mój teść, facet z auta wysuwał wszystko po kolei, a moja żona z teściem zdejmowali z auta. Facet praktycznie NIC nie pomógł.

A odpowiadając na pytanie @Przegrywens - tak, okazuje się, że na fakturze było 'Transport z rozładunkiem'. Więc niech mi teraz oddadzą cenę tego rozładunku, bo
Więc niech mi teraz oddadzą cenę tego rozładunku, bo to był sam transport...


@husky83: Powodzenia w bujaniu się z nimi, nie sądzę żebyś cokolwiek ugrał... Ja zamówiłem pralkę, zmywarkę i lodówkę z wniesieniem. Odebrała żona. Wyładować zanim przyjechałem pomógł jej sąsiad a gnój, który to przywiózł zawinął się jak poszła zablokować drzwi do bloku. Za "wyładowanie i wniesienie" zapłaciłem ponad stówkę i nikt mnie nawet nie przeprosił. Jak z nimi rozmawiałem
@slodkijezu: No 'dałem się nabrać', bo nie widziałem faktury i wszystko było 'na gębę', ale powiedziałem żonie, żeby zerknęła na fakture, a tam faktycznie 'z rozładunkiem'...

@Przegrywens: Dzisiaj i tak się tam wybieram, to chyba poproszę sobie kierownika... Tym bardziej, że wszystko jest nagrane (monitoring).