Aktywne Wpisy
WielkiNos +237
Czy można zrobić reklamę na wyzywaniu i poniżaniu kobiet? Tak! Na taki pomysł wpadła jedna z pizzerii w Lublinie zapraszając do siebie hasłem: "zabierz lochę do Rykowiska" co bardzo spodobało się męskiej części klienteli. Damska miała wiele zastrzeżeń co panie wyraziły w komentarzach. Pizzeria je pousuwała, ale nie bez dodatkowego obrażania klientek.
Tutaj pewnie też się to wielu facetom spodoba i będą do tego walić konia wszak nic tak nie cieszy samca
Tutaj pewnie też się to wielu facetom spodoba i będą do tego walić konia wszak nic tak nie cieszy samca
MG78 +611
Co ja taki szczęśliwy?
A bo napisałem książkę o japońskim rosole ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I to nie jedną, i właśnie dotarła z drukarni do magazynu więc mega się cieszę, bo mogłem wziąć ją pierwszy raz do rąk i mega
A bo napisałem książkę o japońskim rosole ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I to nie jedną, i właśnie dotarła z drukarni do magazynu więc mega się cieszę, bo mogłem wziąć ją pierwszy raz do rąk i mega
Jak Wasz kierowca ma zamiar SAM rozładować 20 płyt GK, 5 płyt OSB, wanne i parę innych gabarytów? Dodam, że on też tego nie wie, bo z nim rozmawiałem..
A oto cała historyja:
Kilka godzin biegania po sklepie, zamówienie skompletowane, czas zamówić transport. Przy zamawianiu transportu mówię, że jestem dopiero po południu, bo rano w pracy. Facet mówi, że popołudniu to dopiero koniec tygodnia, bo terminy zajęte, ale że na rano może być. No ale jak na rano, skoro mnie rano nie ma, tylko żona jest, a jakoś to trzeba zdjąć z auta. A nie trzeba, nie trzeba, bo to transport z rozładunkiem bez wniesienia... Pytam - czyli Wasi ludzie mi to zrzucą, mnie tam nie musi być? Słyszę - 'dokładnie!'. No to miodzio, żona wystarczy, żeby sprawdzić czy wszystko jest.
Dzwoni kierowca, że za pół godziny będzie i mówi, żeby ktoś był. Mówię mu, że żona jest, a on - 'przecież sama tego nie zdejmie z auta'... Pytam - 'przecież to jest transport z rozładunkiem!'. Facet zaczął się śmiać i mówi, że tylko transport, on może pomóc rozładować, ale sam tego nie zdejmie.. No widocznie będzie musiał :) A tak serio to obawiam się, że moja żona będzie musiała z tym biegać... A jeśli tak będzie, to po drodze podjadę do Leroya i poproszę kierownika, bo to przegięcie ze strony pana, u którego załatwiałem transport - po to, żeby tylko upchnąć coś na rano (bo widocznie rano auto ma pustki) wmawia, że to z rozładunkiem... No sorry, ale coś tu nie tak.
To taki sprzęt dostępny jest w leroyu? Pierwsze słyszę... Ale w takim przypadku od razu bym dzwonił do sklepu, że wystawił i nie wniósł, a zapłacone za wniesienie..
@husky83: Wiesz do czego ograniczy się twoja gównoburza? Do tego, że na chwilę zepsujesz humor kierownikowi, który po skończeniu rozmowy z tobą mruknie sobie "kolejny niezadowolony k---s, jak mu nie pasuje to niech sobie własny transport załatwi" a kierowcy oberwie się - w żartach na papierosie z kierownikiem. Przepraszam za dosłowność.
@Gary_Starychop: Też mnie to ciekawi...
No jak to nie? Przyjazd twojego teścia, praca teścia i żony, wszystko można przeliczyć na pieniądze.
Dopóki ludzie nie będą pozywać choćby i o pierdoły, dopóty standard obsługi klienta w naszym kraju będzie właśnie taki.
Zamawiałem w LR w cholerę rzeczy do wykończenia, i tak jak ty zamówiłem transport z rozładunkiem. Rozmawiałem z kierownikiem zmiany czy kimś ważnym, który wyjaśnił mi że rozładunek polega na tym że zrzucą ci rzeczy z samochodu do garażu (pod klatką jeżeli to blok) i nic więcej. Ponieważ zamówiłem wszystkiego z 2tony, nie miałem zamiaru nawet kiwnąć przy tym palcem.
Przyjechał jeden koleś
Podobnie kurier z pralką z oleole (chociaż sam sklep takie 2/10, inna historia).
Mialem tez inny transport z LM (panele, płytki, wanna, itd) ale ten z kolei zamawiałem z
W c---a to cię zrobił przyjmujący zlecenie, bo takiego czegoś nie da się praktycznie rozładować samemu (chyba że na palecie, ale to też nie takie proste i nie tanie) i powinien ci powiedzieć, że tego się powinieneś
@piteross: z kierownikiem czy tam innym ważnym osobnikiem i tak mam zamiar się rozmawiać, a kusi, żeby napisać pismo z reklamacją, że usługa nie została wykonana poprawnie. Remont nie pierwszy