Wpis z mikrobloga

4 lata temu miałem ciężki wypadek, serce mi sie zatrzymało i pare dni temu przypomniałem sobie co widziałem tam podczas śmierci klinicznej. Spać nie mogę przez to.
  • 97
  • Odpowiedz
  • 157
Pamietam światło dosyć duże jakieś 4 m wysokie i ze w nie wchodziłem 3 razy i za każdym razem z niego wypadalem. Światło było b. Mocne ale nierazace. Oraz głos mówiący: to ja ciebie stworzyłem.
  • Odpowiedz
  • 6
@botix: nie jestem religijny nie chodzę do kościoła od chyba już 8 lat. Być moze jest tak jak mówisz. Mam diagnozę - uszkodzenie mózgu jednak to czego doświadczyłem ma wspólny mianownik z innymi osobami z NDE. Ja na początku tez twierdziłem ze nic nie ma tam aż do ostatnich paru dni
  • Odpowiedz
@rafcyk133: Sorry kolego. Dwukrotnie doswiadczylem smierci "klinicznej". Raz w wieku 14 lat po pchnieciu nozem i dojsciu ok 3km z buta na SOR, drugi raz w wieku lat 19, po potraceniu przez samochod, po ktorym uderzylem potylica o asfalt i zginalem praktycznie na miejscu, budzac sie ku zaskoczeniu wszystkich w karetce, juz po stwierdzeniu zgonu (kompetencje polskiej sluzby zdrowia to temat na osobny wpis).
Ani za pierwszym, ani za drugim razem
  • Odpowiedz
@miroslaw_suchoklates Opisywana przez OP historia ma zazwyczaj miejsce, kiedy mózg ulega uszkodzeniu. Autor sam stwierdził, że dostał diagnozę - uszkodzenie mózgu. U Ciebie nie było uszkodzenia więc nie doświadczyłeś tego co OP (jeśli jednak było takie uszkodzenie, to nie mam zdania na temat wątku).
  • Odpowiedz
@onwoog: Zeby bylo smieszniej, to urodzilem sie martwy, albo umarlem zaraz po urodzeniu (slyszalem dwie wersje).
Przez cale dziecinstwo bylem strasznym cherlakiem, nie poddawalem sie jednak i walczylem mimo przeciwnosci losu (kilkunastokrotnie ladowalem w szpitalu jako dzieciak, po konsekwentnych probach uprawiania sportu, co bylo mi zakazane ze wzg. na stan zdrowia- w liceum bylem juz dziesiecioboista i koszykarzem).
Chyba przez jakis czas wszechswiat dazyl do rownowagi, czy cos, ale juz dal
  • Odpowiedz
@Jogurcik: Bylo uszkodzenie, dosc powazne. Wlacznie z wylewem. Do dzis (mam 31lat) boli mnie glowa, jak sie zdenerwuje porzadnie. Raz nawet odwiezli mnie do szpitala z podejzeniem udaru, ale wykluczyli to po badaniach. Mam jakas dziure w mozgu, do ktorej nie doplywa krew, jak sie #!$%@? i taka narosl kostna z tylu glowy w miejscu uderzenia o asfalt.
  • Odpowiedz