Wpis z mikrobloga

@miroslaw_suchoklates: Ja nie wiem jak jest w twoim przypadku, nie mam dostępu do dokumentacji medycznej, a nawet jakbym miał nie wiele by to dało, ale... Skoro twierdzisz, że byłeś trzy razy w stanie śmierci klinicznej i za żadnym z dwóch świadomych razów nie doświadczyłeś efektów neurologicznych mogło być spowodowane tym, że w twoim przypadku objawy życiowe były na tyle słabe, że medycy kilkanaście lat temu stwierdzili zgon, a jednocześnie na tyle
@rafcyk133: Również odjechałem, dwa tygodnie nie przytomny na ojonie pod maszynami. Nie pamiętam świateł, w zasadzie teraz nic nie pamiętam z tego (było to jakies 12 lat temu). Nie mniej jednak gdy się wybudziłem podobno powiedziałem mamie, po tym co widziałem że nie ma co się bać śmierci i opowiedziałem jej co będą ze mną robili przez najbliższe tygodnie (tak jak bym widział swoją najbliższą przyszłość) i wszystko się sprawdziło.
@rafcyk133: DMT, to substancja, która jest w naszym organizmie i uwalnia się gdy jesteśmy blisko śmierci. Każdy może sam sobie wywołać taką "śmierć kliniczną" i sprawdzić jak to wygląda, wystarczy zapalić owe DMT.