Wpis z mikrobloga

@atoic oleje arganowe (tylko te prawdziwe, a nie z minimalna zawartoscia arganu) lub olej kokosowy (i najlepiej tez nie w jakis gownianych produktach, tylko normalny olej ze sklepu). Aha i slyszalam od kumpelki, ze jest jakas maska do wlosow z ziaja za 6 zl, ktora jest rewelacyjna (a kumpelka tez miala siano na glowie spowodowane eksperymentami).