Wpis z mikrobloga

Stworzyłam potwora, małego terrorystę ;) za każdym razem kiedy odkładam Stefcia, zaczyna wydawać z siebie ten szynszyli dżwięk, jakby śmiech, uspokaja się kiedy podkładam mu rękę. Wspina się i tak zasypia. Teraz właśnie też śpi na mnie, nie mam serca go budzić, bo śpi tak słodko, ale trzeba, bo czas karmienia. Jest słabiutki, ale oby dał radę przez pierwszy tydzień, potem spróbujemy trochę stałego pokarmu. Kilka zdjęć obrazujący obecny stan Stefka:
#szynszylstefan
pani_koralgol - Stworzyłam potwora, małego terrorystę ;) za każdym razem kiedy odkład...

źródło: comment_xadyTAOUTOBVAIxrjzuvVYLUzyokPTFt.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pani_koralgol: o, kurcze... ważysz malucha codziennie? Czym karmisz? Rozmnożenie świadome czy wzięłaś ciężarną samicę? Szklankę zabierz, zamień na termofor w pokrowcu. Wywali się, zaleje małego i tyle będzie z jego zdrowia. Mocno to kontrowersyjne jak dla mnie.

Edit: doczytałam. Jeśli nie było wskazań typu odrzucenie przez matkę, to zabranie go było niedobrą rzeczą. Inna sprawa, gdyby zwierzak był przez nią odrzucony, ale w tym momencie... żadne mleko i opieka człowieka
  • Odpowiedz
@pani_koralgol: Nie, napisałaś, że szynszyle odrzucają najsłabsze, kiedy jest czwórka małych, co jest bujdą. O, tutaj: http://www.wykop.pl/wpis/19362543/sluchajcie-w-sasiedztwie-mam-ferme-szynszyli-jako-/
Może się tak zdarzyć, ale nie jest to reguła. Jaka była waga urodzeniowa, jaka jest na dzisiaj i jaki przyrost w ciągu dnia? Zmień tę śmietankę na mleko zastępcze dla kociąt. I szklankę na termofor lub zakręcaną butelkę z wodą w pokrowcu polarkowym. I waż go dwa razy dziennie, rano i wieczorem.
  • Odpowiedz