Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ech murki, najgorzej jest gdy wiesz, że jesteś #!$%@? i niby chcesz coś z tym zrobić, ale gdy przychodzi co do czego to wymiękasz. Np. dzisiaj zauważyłem na przystanku takiego fajnego różowego (skali stosować nie będę, bo nie o to tu chodzi), który wsiadł do tego samego autobusu co ja, wysiadł na tym samym przystanku co ja a ja nic z tym nie zrobiłem, mimo że niby chciałem. Przez jakąś głupią wewnętrzną ewolucyjną blokadę nie zagadałem, #!$%@?.

Potem po fakcie oczywiście #!$%@?łem na siebie i nie mogłem uwierzyć, że jestem takim spierdoksem. Mirko pomusz, co robić, jak żyć?

#przegryw #stulejacontent #feels #gorzkiezale #tfwnogf no i #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 8
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To normalne w Polsce, że ludzie nie są dynamiczni. Idąc na ulicy nikt nie powie Ci "How it's goin?", "How are you?" więc w autobusach sytuacja, w której ktoś podbija do dziewczyny może być krępująca i naprawde żadko jest spotykana, więc to nie Twoje #!$%@?. Jeżeli natomiast przez internet się wstydzisz lub na imprezie po %% to wówczas jest nad czym popracować.

Głowa do góry!
  • Odpowiedz
MeksykańskiMarzyciel: Baby w komunikacji naprawdę nie są tam po to by szukać męża. Sama jestem babą i jak jestem a autobusie to myślę o rzeczach przyziemnych i jakby ktoś zagadał to bym się poczuła dziwnie, że jestem jak na wystawie i faceci sobie mnie oceniają a ja tylko jadę z miejsca na miejsce. W takiej sytuacji na 99% nie byłabym otwarta tylko zdziwiona i miałabym poczucie, że faceci ciągle myslą tylko
  • Odpowiedz