Wpis z mikrobloga

#oswiadczenie #gry #halflife
Zupełnie mnie oświeciło po prawie 20 latach, że nazwa gry Half-life (zapisywana dokładnie tak - z myślnikiem) nie oznacza żadnego pół-życia, tylko "rozpad połowiczny" w rozumieniu chemicznym. o_O
Pozdrawiam i miłego dnia.
Dziwnie się z tym czuję.
  • 55
  • Odpowiedz
A #!$%@?, gdyby to było sprawdzalne na wypoku założyłbym się o flaszkę, że więcej jak 3/4 Polaków nie słyszało tego określenia.


@jack-lumberjack: no i byś przegrał, bo każdy kto był w liceum, to słyszał to na geografii, chemii i fizyce. A wykształcenie co najmniej średnie ma (strzelam) z 70-80% Polaków?
  • Odpowiedz
@jack-lumberjack: urwał, nie odpadajcie mi rąk!


uczę gimbazjalistów na korkach od dawna... (sama też w gimbazie byłam, choć czasy prehistoryczne, to był okres półtrwania, czas połowicznego rozpadu, tał jedna druga i wiele innych synonimów, drugi raz w liceum było, czy technikum jak kto był) i jest to podstawa podstaw, z której się cieszą małe łobuzy, bo to proste jak budowa cepa. Nie róbmy z ludzi debili, moja babcia (nauczanie początkowe) wie
  • Odpowiedz