Wpis z mikrobloga

  • 192
Moja współlokatorka to straszny dzikus i generalnie #logikarozowychpaskow motzno.W dalszej części będę nazywał ją cieniem, bo Człowiek Cień to zarówno jej pseudonim jak i sposób na życie. Nie będę opisywał teraz wszystkich akcji, do ktorych jest zdolna, bo musiałbym założyć osobny tag na te opowieści. Jako przykład weźmy sytuacje z dziś.


Od kilku miesiecy mieszka ze mną moja dziewczyna. Jesteśmy ze sobą od półtorej roku, a Cień nigdy nie wyszedł z pokoju, kiedy my jesteśmy w domu, czyli jakieś 80% czasu.
Mój różowy wraca dziś do domu i idzie za nieświadomym obserwatora Cieniem.


Cień staje przed otwartymi zazwyczaj w lato drzwiami do Klatki Schodowa (#pdk) .


#takbylo ##!$%@? #inbanakwadracie
KrisM89 - Moja współlokatorka to straszny dzikus i generalnie #logikarozowychpaskow m...

źródło: comment_uLAc0hPYHBDceEVHT2w8SqHSPUwgzzj8.jpg

Pobierz
  • 67
  • Odpowiedz
@Marbarella: Bo się do wszystkiego potrafią czepić, zamiast się cieszyć, że praktycznie mieszkają z jedną osobą mniej.

Nie będę opisywał teraz wszystkich akcji, do ktorych jest zdolna, bo musiałbym założyć osobny tag na te opowieści.


Ciekawe co to za akcje skoro tak jak piszesz praktycznie nie odczuwacie, że ona istnieje.
  • Odpowiedz
I to jest prawdziwe #!$%@?, a nie mireczki przez 3 miesiące nie mają dziewczyny i już #przegryw #feels #depresja.

@Poranna123: OP coś pisał o niepłaceniu rachunków i podsłuchanych przez niego rozmowach telefonicznych, więc sama fobia społeczna nie była (prawdopodobnie) główną przyczyną niechęci
  • Odpowiedz
@kotym: Ciężko mówić o podsłuchiwaniu, kiedy slyszysz darcie gęby i jadowite syczenie do telefonu. A robiła to regularnie.

@Awerege: 4/10 w skali Ruchensteina. Lapka naprawiałem, jak jeszcze starałem się z nią żyć po ludzku - ze 2 lata temu.

@Porana123: @shichibukaii: To, że nie pokazuje nam się na oczy, nie znaczy że nie widać tego jak żyje. To nie tylko wycofanie społeczne, ale też
  • Odpowiedz
Wpisuje kod. Stoi i czeka, aż sygnał oznajmi, że drzwi są już otwarte. Po czym przekracza magiczne wrota xD


@KrisM89: Może się po prostu zamyśliła i tyle, mnie też takie głupie sytuacje się zdarzały, np. już dwukrotnie jadąc rano metrem niewyspany, próbowałem przy wychodzeniu bilet zeskanować na bramce i tak po kilku spojrzeniach jak na kretyna od innych ludzi docierało do mnie co ja #!$%@? xD
  • Odpowiedz
@zenon0800: To też już było grane. #!$%@?ła przed nami ile sił w nogach po Klatce Schodowa, czując oddech na karku i zamknęła nam na zamek drzwi przed nosem - co dało jej czas, aby schować się w swojej norze :D Ale takiej sytuacji jak spotkanie się w ciasnym korytarzu nie wyobrażam sobie. Nie nadążałaby z gotowaniem bigosu na uspokojenie.

@nicari: @dzafel: @4kroki: Przepraszam za
  • Odpowiedz
@KrisM89: ale mi chodzi o tę, co tu opisujesz, sytuację. Skoro Twoja luba ją "śledziła", to co się działo jak razem "spotkały" się przy drzwiach -w końcu obie się nie znały(nie znają nadal?).
  • Odpowiedz
Cień nigdy nie wyszedł z pokoju, kiedy my jesteśmy w domu


@KrisM89: No i? O co ci chodzi człowieku? To nie można już cenić sobie prywatności? Jak mieszkałęm po pokojach, to też podobnie się zachowywałem, znaczy - jak byłem głodny, to szedłem do kuchni, jak musiałem - do łazienki, ale żeby co, kwiatami witać kogoś, kto przyszedł do współlokatora? Po co. Jak się mijamy, to się przywitam, jak trzeba #!$%@?ć
  • Odpowiedz
Kiedyś utknęła na 40 w sraczu 1m2, bo robiłem obiad nieopodal.


@KrisM89: No OK, o ile nie miała zatwardzenia to to jest dziwne, ale dalej podtrzymuję tezę - wolę takiego niż namolnego gadułę głośno słuchającego muzyki, czy imprezującego w domu.
  • Odpowiedz
nie wiem, jakoś mi jej żal. Pewnie ma jakąś fobie czy coś w tym stylu.


@Izabela_Wokulska: Ale gdyby to byl niebieski to juz #!$%@? spierdox i pewnie mirek, nie? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ahhh już widzę ktoś o tym wspominał

Anyway, to zachowanie JEST dziwne. Nie chodzi o siedzenie w swoim pokoju non stop, a o uciekanie na klatce przed nimi itd. Potem ktoś taki sprawia
  • Odpowiedz
A ja mam wrażenie, że część niechęci do takich bardzo cichych "niewidzialnych" osób pochodzi z urażonej dumy. "Jak to, to on/ona nie leci do nas nas skrzydłach nas pytać o życiorys i śmiać się z naszych żartów"? Dziwna! Bardzo dziwna i podejrzana!
Nie mówię konkretnie o tym przypadku, bo syczenie przez telefon to coś co mnie zaniepokoiło, ale tak ogólniej.
Poza tym ona jest jedna a was dwoje, jesli wam zależy na
  • Odpowiedz
@twardy_ryz: Gdyby to był niebieski, to te same osoby, co ją teraz krytykują też by krytykowały, bo to jest zachowanie, którego większość ludzi nie akceptuje, choć naprawdę nie wiem dlaczego. Tej dziewczyny bronią osoby, które same zachowują się podobnie i ją rozumieją, a płeć nie ma tu nic do rzeczy.
  • Odpowiedz