Wpis z mikrobloga

Będzie małe #chwalesie :)
Od 10 dni jestem oficjalną żoną. Nie myślę jednak wrzucać tu naszych zdjęć czy przemyśleń. Chciałabym pochwalić się swoim Mężem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kiedyś już pisałam, że w wieku 31 lat postanowił zmienić swoje życie i zostać programistą. Parę osób odzywało się do mnie od tego czasu prosząc o relację jak mu idzie, w jaki sposób się uczył i jak się za to zabrał.
To będzie też #coolstory o tym, że czasem naprawdę udaje się znaleźć drugą połówkę.
Poznaliśmy się 2,5 roku temu. Na moje pytanie czym się zajmuje z rozbrajającą szczerością odpowiedział, że jest bezrobotny. Wcześniej sprzedawał lampy a wcześniej układał jogurty na półce w jednej z dużych sieci handlowych :)
Tu muszę się przyznać, że cholernie mnie tym ujął-nie starał się wymyślać kreatywnych nazw na bezrobocie czy w jakiś inny sposób ściemniać. Pomyślałam sobie wtedy-normalny facet,nareszcie! Zaczęliśmy się spotykać. Okazało się, że po 3latach zawieszenia pracując w sklepie, założył swój sklep internetowy, nawet nieźle mu szło ale z czasem musiał zamknąć firmę bo interes podupadł.
Zamieszkaliśmy razem. Ja pracowałam, on był na bezrobociu.
Mój Mąż wtedy postanowił zostać programistą. Zanim mnie poznał nawet zapisał się na informatykę zaocznie, jednak poległ po pierwszym semestrze. Poznaliśmy się w trakcie sesji zimowej-drugi raz na pierwszym roku. Nie powiem,że było miło i byłam idealną dziewczyną. Widok swojego faceta przed kompem wracając po pracy czasem doprowadzał mnie do szału. Wtedy byłam kompletnym ignorantem i wydawało mi się,że siedząc tyle czasu już musi coś umieć ;) Udało się zaliczyć sesję zimową, potem letnią. Cały pierwszy rok! Z czasem doszedł do wniosku,że studia same w sobie niewiele mu pomogą i zaczął szukać w sieci porad,tutoriali i polecanych książek. W domu pojawiła się Java :) Biało-niebieska książka spędzała z nami każdą chwilę. I tu znów muszę przyznać, że ciężko mi było zrozumieć dlaczego codziennie musi tyle godzin siedzieć i pstrykać na tej klawiaturze. Z czasem zaczął mi pokazywać co robi, zadziałał pierwszy kalkulator który napisał! Wtedy dopiero tak naprawdę w niego uwierzyłam. Teraz jest mi wstyd się do tego przyznać ale wcześniej bardzo sceptycznie podchodziłam do jego nauki i planu. Wynikało to chyba z mojego charakteru-ja zaczynam wiele rzeczy ale mało co udaje mi się dokończyć. Byłam zakochana i było fajnie ale z czasem emocje opadały i zaczynałam się zastanawiać czy to ma sens. Jakiś czas później rozchorowałam się i zrezygnowałam z pracy, to był ciężki czas dla nas obojga. Mimo to wciąż się uczył. W następne wakacje odważył się aplikować do firmy poszukującej stażystów. Udało się i dostał etat. To była niesamowita radość! Miał 32lata i pierwszą pracę w IT!
Nie było kolorowo- jak w filmach. Z uwagi na charakter i różnicę wieku nie zbyt dobrze się aklimatyzował i integrował. Z czasem też okazało się,że nie robi tego co chce i zaczął szukać innej pracy. Pojawiła się oferta programu szkoleniowego z javy, wieloetapowa rekrutacja,stres i nerwy. Przeszedł i dostał się do programu. 3 miesiące szkolenia, 3 miesiące stażu. I praca. Różne projekty, nowi ludzie, międzynarodowe środowisko. Dużo stresu, dużo ciężkiej pracy i tak pracuje do dziś :)
I tak na koniec mała prośba-jeśli do waszego teamu przychodzi gość po 30, fakt że jest poważny nie wynika z tego, że to nudny gość ;) czasem to tylko stres w nowym środowisku i z czasem wyjdzie z niego śmieszek @pozaKontrolom ( ͡° ͜ʖ ͡°)
pozwolę sobie użyć #naukaprogramowania bo parę osób prosiło o możliwość zadawania pytań. Jeśli się jakieś pojawią, poproszę niebieskiego o odpowiedź wieczorem.
  • 14
Poznaliśmy się 2,5 roku temu. Na moje pytanie czym się zajmuje z rozbrajającą szczerością odpowiedział, że jest bezrobotny. Wcześniej sprzedawał lampy a wcześniej układał jogurty na półce w jednej z dużych sieci handlowych :)


@Aga_Be: Nie chce mi się wierzyć w takie historie. Przecież bycie bezrobotnym facetem dla kobiet to jakieś kalectwo.