Wpis z mikrobloga

Do mirków z #emigracja

Znajoma opowiadała mi co nieco o Niemczech. I zapamiętałem taką rzecz.

W Berlinie podobno nie ma za bardzo czegoś takiego jak piekarnia, cukiernia, mięsny albo nawet sklep osiedlowy. Małe zakupy robi się tam na stacjach benzynowych, a reszta rynku należy do moloszastych Kauflandów i reszty tym podobnych. Żeby kupić chleb na zakwasie ponoć trzeba zamawiać z internetu.

Prawda to? Serio taki syf spożywczy tam mają?

#niemcy #ciekawyjestem
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@FotDK: To Ty udowodnij, że nie trollujesz, albo że ona nie jest w jakiś sposób upośledzona (może niedowidzi, albo nie zna niemieckiego, ma agorafobię albo coś), bo mieszkam i pracuję w Berlinie i zapewniam, że co 200m jest piekarnia z cukiernią (chodzi Ci o takie cukiernie z pączkami? Xd to każda piekarnia sprzedaje pączki i inne takie), mięsny to będzie co jakieś 500m, sklepy osiedlowe się nawet znajdą, ba! Mam
  • Odpowiedz
@tusiatko: tak trolluję dniem i nocą, co to za choroba internetu.. Najwidoczniej żyjesz w lesie i pojmujesz świat w jednym schemacie.

Nie byłem w Berlinie a znajoma opowiadała to z przekazów swojej mamy, która tam pracuje. Tyle. Miałem co do tego wątpliwości i chciałem się upewnić.

Nie mieszkam w dziurze i odwiedziłem sporo krajów. Twoim tokiem myślenia wyśmieję każdego kto zapyta o Hiszpanię, Węgy, Chorwację, Słowenię, Słowację, BIałoruś etc.

Jeśli
  • Odpowiedz
@FotDK: Ale przecież to co ona opowiada, to nawet w Rosji takie coś się nie dzieje. To wystarczy na zwykłą logikę to wziąć. Gdybyś tyle jeździł, to byś wiedział od razu, że to bzdury wyssane z palca.
  • Odpowiedz
@FotDK: no właśnie potraktowałeś na serio, skoro masz potrzebę pytać o takie rzeczy. Ja bym to od razu między bajki wrzuciła. Każdą bujdę sprawdzasz pod kątem zgodności z rzeczywistością? Jak Ci ktoś opowiada, że widział potwora z trzema głowami nad Wisłą to też pytasz innych czy to prawda? Xd
  • Odpowiedz