Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, gdzie niebrzydki facet 6-7/10, który ma stabilną pracę i sytuację finansową, w tym własne mieszkanie może poznać - piękną, wolną kobietę, która go szczerze pokocha za to kim jest, a nie za to co ma? :( Pytam poważnie, bo o ile nie powinienem mieć problemu ze znalezieniem dziewczyny, to w moim wieku, atrakcyjnej i wolnej z moją nieśmiałością już niebardzo, a też kobiety, które bardziej cenią mój status niż mnie mało mnie interesują, chociażby nie wiem jak by wyglądała.

Bardzo pragnę przeżyć miłość, ale mam wrażenie, że przez swoje #!$%@? na tle emocjonalno/seksualnym nie potrafię uwierzyć, że kiedykolwiek przeżyję miłość, bo do tej pory #tfwnogf here. Powiecie, że celuję w wysokie progi, ale ja naprawdę nie chciałbym się związać z byle kim, sam dbałem o swoją formę, uprawiałem sport przez te wszystkie lata, że chciałbym, żeby moja kobieta spełniła z wyglądu chociaż 1 warunek - była szczupła.

Czy to wszystko źle o mnie świadczy? Czy mam jeszcze szansę spotkać wolną kobietę, która mi się spodoba (czyli ważne, żeby była szczupła) i była na tyle wyrozumiała, że w wieku 25 lat przeżywam pierwszy związek jednocześnie nie patrząc w ogóle, że opłaca jej się ze mną być dla np. majątku?

Ja tylko marzę o prawdziwej miłości, gdzie jest też namiętność z obu stron...

#przegryw #zwiazki #rozowepaski #bekazgrubasow #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania przede wszystkim zdaj sobie sprawę z jednej rzeczy: to czym sie zajmujesz zawodowo, ile zarabiasz będzie sie liczylo dla kazdej kobiety. Chociażby dlatego, ze kobieta w wieku 25+ ktora jeszcze nie zalozyla rodziny najprawdopodobniej bedzie chciala zrobić to w najblizszej przyszlosci, a nie da sie ukryc ze ciaza i macierzyństwo wykluczaja kobiete ze sfery zawodowej na kilka lat.
Poza tym kazdy szuka osoby, ktora polepszy jego zycie. Emocjonalnie, jakosciowo, w przypadku
@Shyvana: Serio ludzie są tacy wyrachowani? Myślałam, że ludzie po prostu się w sobie #!$%@?ą, a dopóki to nie nastąpi, to lepiej nie obnosić się ze swoim statusem materialnym (dotyczy i bogatszych i biedniejszych), żeby druga osoba mogła szczerze ocenić swoje uczucia. Dopóki nie ma rażących dysproporcji finansowych to chyba nie powinno stanowić przeszkody.
A może po prostu jestem naiwna :(

@AnonimoweMirkoWyznania: Po prostu nie szukaj biednych dziewczyn tylko tych,
@sheenpu to nie wyrachowanie, tylko zdrowy egoizm. Chyba nikt nie wchodzi w związek ktory w jakis sposob pogarszalby jego zycie na jakimkolwiek poziomie. Milosc miloscia, ale wiele rzeczy ma w zyciu znaczenie. Poza tym ja opowi napisalam, zeby szukal kobiety ktora sie w nim szczerze zakocha. Chodzi o taki typ kobiety, dla ktorej jego pieniadze będą atutem, ale ktora mimo ich posiadania nie weszlaby w zwiazek bez czegoś specjalnego miedzy nimi.

@
@Shyvana:

Chyba nikt nie wchodzi w związek który w jakiś sposób pogarszałby jego życie na jakimkolwiek poziomie.

Taaak, ale weźmy wiele aspektów życia w związku, np. właśnie uczucie, ale też przyjaźń, wspólne poglądy, podobne cele, dopasowanie temperamentów w łóżku, podobne poczucie humoru, wspólne zainteresowania itd. Ewentualna możliwość polepszenia statusu materialnego jest jednym z aspektów wchodzenia w związek, moim subiektywnym zdaniem najmniej ważnym z wszystkich wyżej wymienionych. Dlatego uważam, że status materialny
@sheenpu niekoniecznie, pieniadze sa w życiu bardzo wazne. Dlatego wlasnie, ze im wiecej sie ich ma, tym mniej sie ma problemow lub latwiej jest rozwoazywac aktualne problemy.
Mozna kogos kochać, mozna byc z nim najlepszymi przyjaciolmi, darzyc sie uczuciami, miec podobne poczucie humoru.. Ale co z tego jak emocjonalna sielanke psuja na kazdym kroku tak przyziemne problemy jak rachunki, wyprawka szkolna dla dzieci, klotnia o rachunek za jedzenie, obawa przed jutrem. Wszystko