Wpis z mikrobloga

@mr_arrchi: Jeszcze rozumiem w takich dyscyplinach, gdzie wyciąga się średnią wyników (skoki narciarskie) albo można zbudować wyraźną przewagę (biegi), ale w dyscyplinach, gdzie liczy się wyłącznie jeden najlepszy wynik? Można mieć średnie wyniki i jeden genialny i to wystarczy do wygranej nawet z kimś, kto ma komplet genialnych wyników, ale ułamek punktu gorszych niż nasz jeden genialny...
@NicDoStracenia: Weź pod uwagę, że w rzucie młotem poza Włodarczyk nikt nie rzucił ponad 80m, a w tym sezonie jedynie jeszcze dwie młociarki osiągnęły ponad 75m. Taka różnica to jakby wrzucić do wyścigu WTCC bolid F1. Złoto na spokojnie już można było dopisywać po rzucie na 80,40m. Małachowski był pierwszy na listach (wyprzedził go tym feralnym rzutem Harting), ale za nim w pół metra było bodaj 6 innych dyskoboli.