Wpis z mikrobloga

Mirasy co to sie o------o to ja nie...... (,) (falszywy rozowy pasek here)

Jakis czas temu rozstalem sie z dziewczyna, ale raczej na zasadzie "musimy od siebie odpoczac, mamy zbyt rozne charaktery" no ok tak bywa - pewno jej przejdzie jak zwykle. Spoko, dalem jej pare tygodni, nie rozmawialismy przez ten czas prawie w ogole.

Dzisiaj zapukala do moich drzwi - otworzylem bo myslalem ze to listonosz, ucieszylem sie maksymalnie i od razu ja przytulilem, ona tez wygladala na zadowolona. Super, robilem akurat obiad dla siebie, wiec nie duzo myslac oddalem go jej bo jechala w koncu 200km pociagiem. Tak naprawde to nie jadlem nawet sniadania i bylem potwornie glodny na tego konkretnego steka i pieczone ziemniaki, ale bylem tak szczesliwy ze o tym nie myslalem.

Zjadla obiad i chciala mi cos powiedziec, ale stwierdzila, ze przed 'rozstaniem' mowilem cos o niespodziance, wiec chcialaby ja najpierw zobaczyc. Kupilem jej pare tygodni wczesniej tablet, bo narzekala ze nie ma komputera z ktorym moglaby jezdzic do dziadkow bo bywa tam czesto. Rozpakowala i podziekowala, szczerze sie ucieszyla... No ale ja tez bylem ciekaw o co chodzi.

No to zaczelo sie: no bo wiesz, Piotrek moj instruktor (Zumba) to on teraz bedzie chcial isc na studia do Wroclawia i pomyslelismy ze wynajmiemy razem mieszkanie bo bedzie taniej... nie no zajebiscie - CO K---A?!

Serce mi podeszlo do gardla i zrobilo mi sie goraco, pytam wiec o co k---a chodzi? Ze juz mnie nie chce? A ona na to "no ale myslalam ze ty zrozumiales ta sytuacje juz dawno"... No zajebiscie, nie mowie jak sie poczulem, strzelil mnie c--j a chwile potem plakalem.

Minelo z 10 minut, troche porozmawialismy na zasadzie "no Anon ja nie mam do ciebie zalu ani nic, znajdziesz sobie kogos, ja na razie chce byc sama" (WTF??). Poszedlem bez slowa do lazienki sie ogarnac bo myslalem ze to k---a jakis sen, koszmar. Wyszedlem i powiedzialem jak ten idiota "ja ciebie bardzo kocham i chce bys byla szczesliwa, nawet beze mnie"... Wygladalem jak ostatnia p---a, a ona nawet lzy nie uronila. Po chwili zmienila temat na tablet i teraz k---a najlepsze "nie obrazisz sie jak go sprzedam?? bo Piotrek dal mi swojego starego laptopa".... Dzizus k---a ja p------e!

Przyjechala moja byla, zeżarła mi najlepszy obiad jaki mialem zamiar zjeść od paru tygodni, wzięła swój prezent, poinformowala ze bedzie mieszkac z jakimś pedałem który uczy ją tańca I DO TEGO K---A JĄ TUTAJ PRZYWIOZŁ , niby przy okazji bo do rodziców przyjechał

Nie ma c---a we wsi, od 2 godzin mam zainstalowanego Tindera, juz mi k---a lepiej. Ale ale....

Co jeszcze przed chwilą wyszlo?? Zabrała mi z szuflady 3 pary bokserek które dała mi w prezencie, swój szampon z łazienki i czajnik za 19,99 który kupiła, jak mieszkaliśmy razem przez parę tygodni. Co to k---a JEST!

Wiecie co jest najgorsze?? Ze to stalo sie dokladnie wtedy, kiedy spelnilem jej wszystkie "wymagania" tj, zmienilem sie tak jak chciala... To jest k---a potworne uczucie i nikomu nie polecam. To jest k---a dramat

#logikarozowychpaskow #zwiazki #gorzkiezale #foreveralone #tfwnogf
RuchaczPrzysiegly - Mirasy co to sie o------o to ja nie...... (╯︵╰,) (falszywy rozowy...

źródło: comment_JqS0P3CAlwx4i3mR4Tsxxa9JhlcAll6p.jpg

Pobierz
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak juz zobaczylem falszywy rozowy pasek, to wyczulem jakas wymodzona historie s----------a. Brandzlujecie sie podczas pisania takich rzeczy, jakas odmiana masochizmu?
  • Odpowiedz
@Nowa-ja: chyba trochę przesadzasz. Nie udawaj, że wygląd nie ma dla Ciebie zadnego znaczenia. Niezaleznie czy poznajemy kogoś na zywo czy przez internet, wyglad odgrywa wazną rolę przy pierwszym kontakcie. To, że ktoś poznaje ludzi online nie oznacza, że na zywo by sie slowem nie odezwal. Po zamienieniu kilku zdań na tinderze umawiasz się z osobą, ktora przypadla Ci do gustu. Wowczas mamy i chemię i dreszczyk.

Pozdrawiam, s---------a umysłowa
  • Odpowiedz
Bo jak można wybierać na partnera (choćby tylko do seksu) na podstawie wyglądu z zachęcającej fotki i kilku lakonicznych zdań?


@Nowa-ja: Do tego jeszcze dochodzi krótka konwersacja tekstowa( już coś więcej się wie ), umówienie się na kawę/obiad/cokolwiek aby się lepiej poznać( i wtedy już można być prawie pewnym ).

Jeśli powiesz, że to jest gorsze od klasycznego "zobaczyłem i zagadałem"( wybieranie tylko z wyglądu, kilka słów, szybkie umówienie )
  • Odpowiedz
@RuchaczPrzysiegly: współczuję Mirku :(
ZNACIE TE LASKI, NIE? XD NIEOBLICZALNE, TAKIE SĄ NAJLEPSZE, TAKIE "POZYTYWNIE P----------E" SZALONE. PMS, DARCIE RYJA, ŻRE BO PŁACZE, PŁACZE BO GRUBA, WINKO Z KOLEŻANKAMI DO PORZYGU, NA DVD KOMEDIA ROMANTYCZNA, Z GRAMOFONU MYSLOVITZ, A NA DOJEBKĘ EKOLOGICZNE CIASTECZKA OWSIANE I ORGANICZNA KAWA Z MLEKIEM SOJOWYM. SKOK W BOK Z ENRIQUE BO HORMONY KAZAŁY, GORĄCY TEMPERAMENT XDDDD
ALE JAK MNIE NIE ZNIESIESZ GDY JESTEM NAJGORSZA TO
  • Odpowiedz
@little_black: @cowiekmapa: nigdy nie mówiłam, że wygląd nie ma znaczenia ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czasami wystarczy jednak zamienić kilka słów by wiedzieć, że nawet wygląd nie pomoże ^^

Muszę przyznać, że przedstawiacie swoje doświadczenia w tym temacie w dobrym świetle. Czy udało Wam się poznać kogoś fajnego w ten sposób? Pytam z ciekawości. Zawsze miałam intuicyjnie złe zdanie o takich portalach... ale mogę się
  • Odpowiedz
@Nowa-ja: tak, poznałam duzo osób przez tindera.
Zarówno w necie jak i na zywo mozna spotkać fajne i mniej fajne osoby. Tinder czy inne portale niewątpliwie ułatwiają znalezienie bratniej duszy, wiec zachecam do sprobowania :)
Nie powinno się tego nazywać s-----------m.
  • Odpowiedz