Wpis z mikrobloga

hahhaha #tvn24. Problem o to że kelner zwrócił uwagę wielorybowi, aby nie karmiła piersią w restauracji publicznie ale poszła do ubikacji. #logikarozowychpaskow TURN ON. Foch i pozew sądowy. A co prezenterka mówiąca o tym?

"W restauracji mogą jeść wszyscy, tylko nie dziecko."

Ja p------e, a wszyscy noszą swoje jedzenie? Np. Restauracje gdzie dorosły facet może jeść z cycka dorosłej kobiety, są w wielu krajach zakazane a gdzie nie, wstęp od +18 lob +21.

#gorzkiezale #n-----------------e
  • 78
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Qontrol: Dziecko płacze, jest głodne i co babka ma w takiej sytuacji niby zrobić? Może faktycznie widok karmiącej kobiety może gorszyć na sali jadalnej, ale no w toalecie? No błagam....
  • Odpowiedz
@nie_swiruj: O rany, jak ja lubię takie wypowiedzi - nie wiem, to się wypowiem.

Nie, nie każde dziecko je z butelki. Nie, odessanie mleka do butelki nie rozwiązuje sprawy, bo trzeba je przechowywać w lodówce - w temperaturze pokojowej po godzinie się nie nadaje do niczego.

Ale jasne - niech wszystkie matki karmiące zamkną się w 4 ścianach dopóki osesek jeszcze na p----i. Chciały gówniaka, to niech teraz cierpią w
  • Odpowiedz
@nie_swiruj: nie specjalne prawa - ot, zwykłą możliwość nakarmienia dziecka. Jak na plakacie reklamują bieliznę - jak najbardziej, proszę o więcej. Kobieta chce nakarmić dziecko? A gdzie mi tu babo c---i na wierzch wyciągasz, o fe!
  • Odpowiedz
@nie_swiruj: esteta się znalazł. Idź swojej matce powiedz, że zohydza Cię myśl, że Cię tak kiedyś karmiła.

Nie podoba się, nie patrz. Jak kloszard śpi na ławce to też się tak nakręcasz i go przeganiać chcesz czy to tylko odwaga względem kobiety z malutkim dzieckiem na ręku, które jest głodne?
  • Odpowiedz
@Qontrol: ja bym proponowala może nie tyle bez dzieci, co bez głupich rodziców...
Jak są ludzie ogarnięci, to dziecko przynajmniej do pewnego stopnia można opanować.

Tak jak tu-wiadomo przecież, w jakich porach je dziecko.
Ja nie jestem zwolenniczką karmienia dzieci publicznie. Znaczy wiadomo -są sytuacje, że dziecku niespodziewanie włącza się tryb małego terrorysty, ale to można zrobić jakoś dyskretnie.
Okryc się, odejść na bok, wychodząc gdzieś, zorientowac się, czy jest szansa na jakiś pokoj do karmienia w
  • Odpowiedz
@agaja: Gdzieś, ktoś na szczęście wymyślił tetrę. Magiczna tkanina - dobrze zasłania, przepuszcza powietrze. Od dłuższego czasu nie widziałam żadnej karmiącej, która nie okryłaby się i dziecka przed nadmiarem światła, które je od jedzenia rozprasza. A i przy okazji nadmiernie ciekawa gawiedź z innych stolików też nie podgląda.

Ale jasne, zepchnijmy karmiące do czterech ścian. Albo do toalet, bo przecież siedzenie na sedesie pozwala na odpowiednie ułożenie dziecka przy p----i - krzeseł raczej nie uświadczysz, a na stojąco to nie wiem jak się to robi.

Co dalej? Osesek jedzący z butelki w restauracji? Toż to skandal, własne jedzenie do knajpy? (Gdzieś wyżej padł taki durny
  • Odpowiedz
@prasowka: koleżanko-czy przeczytałas, co napisalam? :)
Pisząc o ejshibicjonizmie miałam na myśli c-c na wierzchu, a sama napisałaś, że z tym akurat można coś zrobić.
Nie rozumiem trochę Twojego lekko agresywnego tonu (jeśli to jedynie wrażenie to wybacz, nie mam zamiaru Cie urazić).
Dla mnie podstawa jest wzajemny szacunek i zrozumienie.

A dziecko owszem-nie rozumie, że trzeba poczekać, ale też nie dramatyzujmy, ma swoje pory karmienia, wiec idąc w świat
  • Odpowiedz
@agaja: Przeczytałam. To nic osobistego - irytuje mnie hejt na matki z dzieckiem - to, że jest jakiś odsetek, który robi coś nie tak na wypoku znaczy, że całą grupę trzeba zlinczować i wygonić do domu.

A dziecko na p----i zazwyczaj nie ma stałych pór karmienia - później jest łatwiej, ale 4-5 pierwszych miesięcy nie zgadniesz.

Mam dziecko i jestem obiema rękami za strefami, gdzie się z dzieckiem nie chadza
  • Odpowiedz
ale jak widzę nastawienie użytkowników wykopu, to raczej są za zamknięciem dzieci w określonych miejscach/strefach, coby się nie pojawiały w przestrzeni publicznej.


@prasowka: nie ma co się przejmować kilkoma oburzonymi, którym wszystko przeszkadza :)
Robić swoje z rozsadkiem i wyczuciem, a tamci zawsze znajdą coś, co im będzie przeszkadzać. Taki typ po prostu.
  • Odpowiedz