Aktywne Wpisy
Damasweger +1360
W marcu 2019 jechałem 300 km na pierwszą randkę, a dziś z tą dziewczyną bierzemy ślub xD Tego bym się wtedy nie spodziewał. Dziękuję wszystkim za ówczesne plusy, słowa otuchy, wyzwiska i demotywację. Stres chyba wtedy miałem większy, niż dziś...
#randkujzwykopem #slub
#randkujzwykopem #slub
masz_fajne_donice +273
Tęsknię za wykopem z początku wojny gdzie ludzie rozumieli jak korzystne jest dla nas istnienie niepodległej Ukrainy.
Teraz główna #!$%@? że Ukraina powinna się poddać Rosji i nie ma sensu dla nich ginąc za kraj.
Piszą głównie Polscy patrioci - korwinowcy. Znaczy się tak też by Polski bronili w razie zagrożenia.
Jak nieśmiało wspomniałem że na Ukrainie nie chcą rozbiorów jak Polska kiedyś to odpowiedź polskiego patrioty:
Teraz główna #!$%@? że Ukraina powinna się poddać Rosji i nie ma sensu dla nich ginąc za kraj.
Piszą głównie Polscy patrioci - korwinowcy. Znaczy się tak też by Polski bronili w razie zagrożenia.
Jak nieśmiało wspomniałem że na Ukrainie nie chcą rozbiorów jak Polska kiedyś to odpowiedź polskiego patrioty:
Ukraina to sztuczny kraj ktory
Śniło mi się że wyruszyłem na wycieczkę pieszo, w bardzo daleką wycieczkę.
Byłem gdzieś z 80-100km od domu na północ, przy granicy państw i było tam jezioro, pół na pół przedzielone granicą.
Było tam domostwo, było dworkiem, zamieszkałym, ale podniszczonym. Dom miał figurkę świętą i pomyślałem że są to raczej ludzie wierzący. Obok niego rosły tropikalne palmy.
Byłem u pewnej staruszki, był też jej wnuczek, ugościli mnie jako podróżnego, ale nie zajmowali się mną zbytnio.
Miałem bardzo ciężki plecak i zbierałem się do drogi. Zapytałem co mógłbym tu odwiedzić, jakie zabytki, a starsza Pani odpowiedziała że "Trzy Złote Kapliczki" lub krzyże/krzyżyki. Zapytałem co jeszcze oprócz tego - odpowiedzi nie pamiętam. Po chwili się obudziłem.
Sprawdziłem na Google Maps, na północ ode mnie, 80-100km na granicy państw, jest jezioro.
#sen #creepy #creepystory #podroze #przemyslenia
Tyle że ja napisałem prawdę..
Może pojechać nad to jezioro?
Ale palm tropikalnych to pewnie tam nie znajdę, może chociaż takie domostwo..