Wpis z mikrobloga

Kilka lat temu czytałem książkę i niesamowicie mi przypadła do gustu, na pewno należy ona do jednych z lepszych jakie w swoim życiu przeczytałem. Po obejrzeniu serialu, na usta ciśnie mi się jedno zdanie - tego nie dało się zrobić lepiej! Po pierwszych kilku minutach 22.11.63 moje odczucia były dosyć ambiwalentne, całość wydawała mi się trochę tandetna lecz to szybko minęło. Zostało tu zawarte wszystko to co czyniło książkę tak dobrą, a mniej interesujące aspekty zostały odpowiednio zmodyfikowane (jak wspominałem wcześniej trochę czasu minęło od kiedy czytałem książkę i wiele rzeczy po prostu pouciekało, ale wydaję mi się że np. Bill odgrywał mniejszą rolę w książce) tak by nie nudziły widza.

Jeżeli chodzi o obsadę to tutaj nie ma się do czego przyczepić. Przez pierwszy kwadrans James Franco jako Epping vel Amberson kompletnie mi nie leżał, pod koniec pierwszego odcinka nie wyobrażał sobie nikogo innego w tej roli. Jeżeli natomiast chodzi o Sarę Gordon, to pod względem dopasowania jej wyglądu do odgrywanej przez nią Sadie Dunhill wypadła perfekcyjnie. Adam Webber wcielającego się w Oswalda - majstersztyk.

Podsumowując: jeżeli nie czytaliście jeszcze Dallas'63 to zróbcie to jak najszybciej, a następnie weźcie się za serial. 22.11.63 to świetna ekranizacja, świetnej powieści.
#oswiadczenie #seriale #112263
MartinMartinez - Kilka lat temu czytałem książkę i niesamowicie mi przypadła do gustu...

źródło: comment_iOQWzkVQdAKwSV0CGPzdT3Z79biuibWZ.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MartinMartinez: Fakt, to w końcu serial, musi się dziać jakaś akcja, chociaż nieco mnie irytował swoją nierozważnością, zapominając o swojej misji przystawiał się do Mariny. Mimo wszystko ciekawie poprowadzony wątek.
  • Odpowiedz