Wpis z mikrobloga

@WenerycznaPrzygodaaa Nie kurna, zamknęłabym w piwnicy i nigdy nie wypuszczała.
Co to w ogóle za pytanie, nie czuję się strażnikiem więziennym, żeby kogoś puszczać albo nie.

Dla mnie to dość normalna kwestia, że jedna strona od czasu do czasu sobie pójdzie sama na imprezę.