[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
To już depresja czy #!$%@??
Codziennie rano budzę się z myślą, że tak, to dziś, dzisiaj umrę. Dzień mija, nastaje wieczór i dochodzę do wniosku, że może jutro będzie lepiej, wyjdę do ludzi, ogarnę swoje życie itd. Kładę się z uśmiechem na ustach a od rana znowu negatywne nastawienie.
Już nawet nie szukam niczego co mogłoby mnie "zatrzymać", bo cokolwiek posiadam lub zdobędę to tracę z własnej winy, łącznie z ludźmi. Mam 25 lat, jestem kobietą, czasem chcę żyć.
#feels #depresja ##!$%@? #nobodycares

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[pestis]

@AnonimoweMirkoWyznania: będzie dobrze.

[Filem00n]

@AnonimoweMirkoWyznania: gdy jest #!$%@? i źle to wtedy nastawiam się na dwie rzeczy w życiu żeby przetrwać zły okres, jedna z nich to robienie piniędzy, druga z nich to pomaganie innym.

Polecam oba sposoby.

[m.....c]

@AnonimoweMirkoWyznania: poznajmy się, prv

[I.....S]

@AnonimoweMirkoWyznania:

To już depresja czy #!$%@??

Wydaje mi się, że i to i to.

[EndlessShame]

@AnonimoweMirkoWyznania: to może budź się z uśmiechem i zasypiaj z myślami samobójczymi. Jak tracisz z własnej winy? Może specjalnie odsuwasz rzeczy i ludzi by robić z siebie większą ofiarę.