Wpis z mikrobloga

Nienawidzę much. Nikt nie jest fanem zapewne, jakoś nie widzę przyszłości dla fanpage'a much, lecz moja nienawiść była w ostatnich dwóch dniach podsycana przez 1, słownie jedna muchę. Obudziła mnie w nocy, zaspany nie mogłem jej złapać, otwarte okna też nie pomogły. I wiecie co? Za godzinę wypuszczam ja w Luxemburgu. A w dupie mam, że może mieć dzieci, marzenia, może kredyt do spłacenia za dom w którym mieszkają jej dzieci, WLECIALAŚ K-U-R-W-O DO AUTA, trzeba było się liczyć z "mała" przejażdżka. Pewnie, zabić łatwo, ale ja mam nadzieję nieodpowiedzialny gównojadzie że komornik wjedzie Ci na chatę, zabierze wszystko łącznie z dziećmi, zaś Twoja żona znajdzie dzień później jakiegoś adoratora który ją przebzyczy tak jak ty nigdy nie byłeś w stanie, o czym zresztą dowiesz się po miesięcznej podróży do (już nie) swojego domu wprost z Luxemburga bo przecież chcesz odzyskać swoje dawne życie. I mam nadzieję że po tym wszystkim trafisz jeszcze raz na miłość swojego życia, ułożysz sobie jakoś życie, ale w pewnym momencie gdy będziesz wracać z zakupów wlecisz komuś do auta. I mam nadzieje że to będę ja i że tym razem wywiozę Cię jeszcze dalej gdzie zgnijesz z samotności smutku i bezsensu egzystencji.

#pracbaza #pasta ##!$%@? #heheszki
bkwas - Nienawidzę much. Nikt nie jest fanem zapewne, jakoś nie widzę przyszłości dla...

źródło: comment_8cEWNFiEbLZoJ9DyJO3kBZ9E2ew4cuxm.jpg

Pobierz
  • 9
Czy jest tu jakiś entomolog, który wyjaśni, co zrobiła by np. pszczoła po takiej wywózce? Albo jakikolwiek inny owad żyjący w grupach? Błąkałby się po świecie jako samotny wilk, czy dołączyłby do jakiejś innej rodziny? :-)