Wpis z mikrobloga

@HulajDuszaToLipa: Cóż, prawda taka że takie miejscowości żyją głównie z turystyki. Góry są jeszcze o tyle dobrym miejscem ze ludzie tam jeżdżą i latem i zimą, więc jest ruch cały rok praktycznie. Bo na przykład taka Łeba, mała nadmorska miejscowość, w zimie jest zabita dechami – raz się z ciekawości przejechałem w lutym i aż się zdziwiłem, ledwie jedna pizzeria otwarta na rogu i sklepik, a wszystko inne pozamykane na cztery
@HulajDuszaToLipa: znasz jakieś miejscówki w Tatrach które nie są zbytnio uczęszczane? Jadę w tym roku pierwszy raz od 10 lat (kiedyś jeździłem co rok) i chciałbym odpocząć od tłumów. Pamiętam że Rusinowa Polana była spokojna, podobnie wejście na Grzesia i na Gęsią Szyję. Znasz inne, spokojne miejsca?
@verex: Racja. Właściwie od lat chodzi za mną pomysł pojechania nad morze zimą. Musi być cokolwiek osobliwie :D

@Mithrindil: O panie, teraz to ciężko będzie. Jedyna rada ode mnie - idź gdziekolwiek chcesz, byleby nie w godzinach szczytu. Czyli przejdź się na spokojnie wieczorkiem, albo w okolicach wschodu słońca.