[tytyrytek]

427354 - 133 - 103 - 218 = 426900

wtorek 133 km. Góra kalwaria i pierwszy lot mojej kamerki, bo mi się zachciało robić foty zachodowi słońca :D
czwartek 103 km. Pokręciłem się tu i tam po mieście zupełnie bez spiny
piątek 218 km. Razem z @Mikkeler wyjechaliśmy na spotkanie z @Metaxy. Miałem zrobić "tylko" 100km, jednak wyszło trochę więcej. Brak upału i sprzyjający wiatr spowodowały, że dawno mi się tak super nie jeździło jak w piątek. Ogólnie wiadomo że @Metaxy jest dzik, ale ja w piątek miałem okazję przekonać się na własnej skórze, gdy ledwo dyszałem siedząc mu na kole. Na szczęście raptem pojawił się przy trasie czołg, któremu trzeba było zrobić zdjęcie i pojawiła się chwila oddechu. W Górze Kalwarii jechaliśmy już większą grupą z nadal sporą prędkością. Potem już tylko do decathlonu, na Kabaty, Agrykolka i do domu :D

W tym tygodniu to już 454km!
#rowerowyrownik #ruszwarszawa #100km #200km

[metaxy]

@tytyrytek dzięki raz jeszcze za towarzystwo i jazdę. Dobrze było przepalić trochę mięśnie!

[tytyrytek]

@metaxy: To ja dziękuję za super jazdę. Kiedy znowu wpadasz do Wawy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[metaxy]

@tytyrytek pewnie w tym roku. Z @piotreeek jesteśmy umówieni na badanie serca.

[Mortal84]

@tytyrytek: Ładnieś tego nakręcił w tym tygodniu. A jeszcze jutro jest dzień ;)

[tytyrytek]

@Mortal84: Dzięki. Jeśli jutro nic niespodziewanego się nie wydarzy to setka powinna być :)