Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Elo miry

Ja wiem ze mirko to nie poradnia psychologiczna, ale tak potrzebuje z siebie coś wyrzucić. Jestem lvl 30+, żona, dzieciaki itp Niby wszystko ok, ale mam problem. Męczy mnie masakryczna CHCICA. Gurwa, non-stop. Jeszcze jakby moja żona po dzieciach jakoś podupadła na wyglądzie, ale jest wprost przeciwnie, ten tyłek, te piersi, na samą myśl staje. I szekszy są imho dość często, tu nie ma problemu. Tyle tylko, że nadal mi się chce ruchać masakrycznie. Czasem się zastanawiam czy nie latać to jakiejś loszki z roksy, że tak na boczku, zaspokoić swoje potrzeby, ale zaraz łapie mnie dół i sumienie, przecież #!$%@? nie zdradze. Jesteśmy w związku małżeńskim dopiero 4 lata, choć w związku jako takim 6.

To chyba jakiś problem psychologiczny, niby jestem zdrów, ale ta chcica mnie rozbraja. W pracy jak loszki się przewijają to się skupić nie mogę, katorga, każdą w głowie chyba milion razy przeleciałem. Glebie się w te dupy, w te cycki jak #!$%@?. Z jedną taką jestme ciut bliżej w znajomości, tam ją szturchnę tam szczypne, ale #!$%@? mam ochotę taką złapać za dupe i zerżnąć że myśli nie mogę złożyć do kupy jak mnie napadnie.

Redtuby i inne w zasadzie codziennie paczam, codziennie muszę sobie zrobić dobrze (poza seksem z żoną). To już jest absurdalne.

Tak wiem, #rakcontent i usuń konto, raczej nie liczę że na mirko znajdę pomoc, po prostu chciałem z siebie to wyrzucić

#gorzkiezale #oswiadczenie #psychologia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #AnonimoweMirkoWyznania 
Elo miry

Ja wiem ze mirko to nie...
źródło: comment_A5hUIXcjC0mnisZ08aG0KdgN5DPgDyv4.jpg
  • 20
@sissel00: Bzdury piszesz. Ja na przykład jestem z natury monogamiczny.

@AnonimoweMirkoWyznania: Najlepsze co możesz zrobić to chyba udać się do specjalisty, jakiegoś seksuologa czy coś który pomoże Ci pozbyć się tego natrętnego myślenia o takich rzeczach i chcicy oraz nabrać do tego zdrowszego podejścia.
A jeśli to nie pomoże (choc chyba powinno pomóc) to porozmawiaj o tym z żoną.

Zdradę zdecydowanie odradzam! Po za kwestią nie skrzywdzenia żony i moralną
zło


@Caoi: a coś Ty jest? Katechetka? Do niczego nie nakłaniam. Przedstawiłam tylko swój punkt widzenia. OP jest chyba na tyle dorosły, że zrobi co uzna za stosowne, nieprawdaż?
@Caoi: Człowiek jest z natury poligamistą jak pisze @sissel00, ale opłaca mu się być monogamistą ze względu na dzieci, które mają baaardzo długi okres dzieciństwa w porównaniu do innych gatunków.

@AnonimoweMirkoWyznania: Jeżeli nie umiesz się opanować i codziennie oglądasz porno, to potrzebujesz specjalisty, bo dla mnie to zwyczajne uzależnienie (wiki) lub problemy z hormonami. Chodzenie na dziwki tylko Cię nakręci. Nie ma żadnego wstydu w chodzeniu do
ale opłaca mu się być monogamistą ze względu na dzieci


@johny-kalesonny: ale on nie musi mówić o tym żonie. ja znam mnóstwo małżeństw, gdzie dzieciom wyszłoby na dobre, gdyby ich rodzice się rozwiedli, ale nie, bo ślub kościelny, to nie można. lepiej żeby ojciec na oczach dzieci bił matkę.
żelazna logika.
@sissel00: Wchodzisz w ekstrema z tą przemocą, bez sensu taki argument :).

Dzieci najlepiej wychowują się w monogamicznych związkach, z obojgiem rodziców, gdzie zakładam zdrowe funkcjonowanie takiego związku. Przemoc to nie jest problem koncepcji monogamii. Jeżeli dziecko będzie np. tylko z toksyczną matką, która będzie siała terror, to będzie się tak samo fatalnie wychowywało, jakby wychowywało się w domu, gdzie jest przemoc i oboje rodziców.

Oczywiście, że gdy w jakimś domu
Capslock crew - lepiej widoczni, widocznie lepsi. :) Proponujesz weganowi zjeść soczystego steka w jeden dzień, a później może wrócić do weganizmu.


@johny-kalesonny: sam wymyśliłeś tę analogię? to gratuluję! ja bym tak nie umiała!!!