Wpis z mikrobloga

Ja to jestem jakis p------y. Budzę sie zazwyczaj jakos przed ósmą, zawsze zajebiscie zmeczony i niewyspany. Leze jakies 20 minut, czytam to mirko jednym zaspanym, zaropialym okiem, po czym około 8:20-8:25 zrywam sie i z---------m po domu jak jakis wariat bo do roboty mam na 9:00. W te 35-40 min musze sie wykapać, ubrać, wyprasować i dojechać jakies 7 km do roboty. Nie potrafie inaczej.
Za kazdym j-----m razem. Moj chocholi taniec zacznie sie za 5 min. #wyznania #rozkminy #gorzkiezale #pracbaza #rano
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Wybroczyna Mam to samo, mam na 10:30, wstaje o 9:30 i do 10:20 przegladam Mirko ( ͡° ͜ʖ ͡°) Do pracy mam 3 minuty i potem wszystko na szybko, zamiast zrobić i mieć spokój :/
  • Odpowiedz
@Wybroczyna: nawet jakbyś wstał te 20 minut wcześniej, to byś prawdopodobnie robił te wszystkie czynności odpowiednio wolniej i z domu byś znowu wyszedł ledwo na styk, a może nawet i tak się spóźnił ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Wybroczyna: Mam tak samo, a czasami nawet ciężej. Codziennie pluje sobie w brodę, a i tak wszystko jak krew w piach bo przychodzę po 10:00 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pomaga mi za to rower. Wyjeżdżam dużo wcześniej i wszystkie rzeczy (w tym prysznic) załatwiam w pracy :D
  • Odpowiedz
@Wybroczyna: Też myślałem, że to tragedia, ale w końcu się zmogłem i przejeździłem tak miesiąc. Czasami dojeżdżałem spocony jak świnia, ale po prysznicu czułem się jak nowo narodzony. Nawet kawy ostatnio rano nie pijam.
  • Odpowiedz