Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +30
thighslapper0 +27
Też macie tak, że kiedy macie być w pracy albo gdziekolwiek indziej, gdzie nie ma waszej drugiej połówki to czujecie się beznadziejnie, boli w środku i cierpicie bez tej osoby, nie mozecie sie skupic i tylko myslicie kiedy wreszcie się zobaczycie? (╯︵╰,) 9h pon-pt katuszy i nie chce mi się żyć, dopiero po 15 odżywam, bo wiem ze zaraz odpalam avensiunie i jade do domu i bedzie tulenie.
Jestem z chłopakiem w związku około 2 lat, od kilku miesięcy jesteśmy zaręczeni. Do niedawna byliśmy szczęśliwą, kochającą się parą, jednak problemy zaczęły się mniej więcej pół roku temu. Powód? Moja przeszłość.
Przed obecnym chłopakiem byłam w łóżku z 15-ma facetami. Jestem lvl 28, rozpoczęłam pożycie mając 19 lat, jedni ze stulejarskim zapałem wyzwą mnie od dziwki, inni może będą bardziej wyrozumiali. W każdym razie nigdy nikogo nie zdradziłam, nie spałam z zajętym/żonatym facetem (przynajmniej o tym nie wiem) i nie mam sobie po prostu nic do zarzucenia. Tak się składało, że nigdy wcześniej nie poznałam faceta, z którym chciałam naprawdę być i związki kończyły się po kilku miesiącach.
Gdy poznaliśmy się z moim niebieskim praktycznie na drugim czy trzecim spotkaniu rozmawialiśmy na te tematy, ja mu powiedziałam o swojej „historii”, on o swojej (notabene dużo bogatszej). Nikt nikogo nie oceniał, zaakceptowaliśmy się, a z krótkim czasem pokochaliśmy i zaczęliśmy ze sobą być. Jednak z czasem zaczął mnie dopytywać o kolejnych partnerów, o szczegóły kolejnych związków, wyrażając przy tym swoją dezaprobatę. Ciągle mam jakieś sceny zazdrości (mimo że nawet w najmniejszym stopniu nie daję ku temu powodów). Mój niebieski żyje w przeświadczeniu, że skoro miałam wielu partnerów i lubię sex, to na pewno go zdradzę albo – co najbardziej mnie boli – już to zrobiłam. Sprawdza mi też od jakiegoś czasu FB i komórkę – mimo że o tym wiem i jest mi strasznie przykro, to nic nie mówię, żeby nie pomyślał że coś ukrywam.
Nie rozumiem skąd w nim ta zmiana, nie dałam mu ani razu powodów do takiego myślenia, a skoro na początku w ogóle mu moje „doświadczenie” nie przeszkadzało (naprawdę wiele rozmów na ten temat) to czemu nagle teraz?
#zwiazki #logikaniebieskichpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
@MrSzatanek: czasem stulejarzon ciężko uwierzyć, że można mieć tyle partnerów. ja miałam jeszcze więcej, nigdy tego nie ukrywam, niczego nie żałuje i żal mi ludzi, którzy nawet nie są w stanie uwierzyć, że to możliwe..
niestety, ale często bywa tak, że nagle zazdrość i podejrzenia budzą się u tych, co sami mają coś za uszami :/
weź to pod uwagę, i pogadaj z typem, tak niezdrowo być nie może, niech się gościu ogarnie
EDIT: Btw, do wszystkich komentujących: a co za różnica, czy zarzutka, czy nie, czy to dobrze, czy źle, że OPka miała