Wpis z mikrobloga

Dajcie mi siłę, bo wstanę i wszystkim wystrzelam po pyskach laczem...

Słynny #rozowypasek #!$%@? takie inby w #korposwiat że dziwię się sobie jak ja to wytrzymuję...A no tak, przecież nie wytrzymuję...

Po akcji ze zgłoszeniem jej do HR-u i do #rozowaszefowa za mobbing, sytuacja się jedynie pogorszyła.
Dzida zawarła pakt z dwoma niebieskimi z działu, którzy jak się okazało wcześniej jej nie trawili. Teraz? Najlepsi przyjaciele.

Obrabia mi dupę na każdym kroku, skarży się jaka to ja straszna nie jestem, twierdzi że całymi dniami nic nie robię, kręci jakieś intrygi, sprawdza co kilka dni magazyn, żeby się upewnić, że "nic nie zginęło" sugerując, że nie mam co robić i zbieram próbki do domu, sieje ploty, że nie wiadomo skąd ja wzięłam pieniądze na nowy rower, uważa, że skoro nie rozmawiam z innymi o dupie Marynie jak cała reszta i nie interesuję się ploteczkami to się uważam za lepszą... mogłabym tak wymieniać przez cały dzień...

Najlepsza akcja odbyła się wczoraj ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zarezerwowałam sobie salę w której pracownicy czasem siedzą dla spokoju i ogarniają sprawy bez zbędnych hałasów biurowych. Jako że sala była wolna, rezerwację miałam od 9 - 15. #rozowaszefowa była w delegacji. I teraz ważne... #rozowypasek ma problem z kolanami strzelają jej prawie co krok.

Ogarniam maile, rozmawiam z dostawcą i nagle słyszę jak ktoś się skrada po schodach. Myślałam, że mi wydaje kiedy usłyszałam...


Odwracam się dyskretnie i widzę, że perfidnie stoi za drzwiami i szpieguje. Postała chwilę i poszła. Nie minęło 15 minut i przychodzi na przeszpiegi jeden z niebieskich. Jakby drzwi otwierały się na zewnątrz to dostałby pociskiem.

O godzinie 13 przybiega do mnie szefowa, którą miniony z działu ściągnęli z delegacji bo nie wiadomo co robię przecież, nie?

"-Dahlia122, dlaczego tu siedzisz?
- Bo mam dużo pracy i potrzebuję ciszy.
- A co ci przeszkadza w biurze?
- Przejeżdżające tiry bo wiecznie okna są otwierane, mimo klimatyzacji, spaliny z tych tirów, narzekanie Różowej i jej komentarze, rozmowy niebieskich o dupie Marynie i to, że nie mogę założyć słuchawek, bo zakazałaś. Oprócz tego co chwilę ktoś przychodzi, dzwoni, albo przychodzi na pogaduchy. Mam dużo pracy i dobrze wiesz, że muszę popchnąć niektóre tematy. Przecież nie robię nic złego.
- A o co naprawdę chodzi?
- O brak spokoju.
- Aha...no dobra to pracuj "

Poszła lekko wkurzona do biura i już nic nie mówiła. Pewnie zamieniła dwa słowa z minionami, że są #!$%@? czy coś.

Nie kojarzy ktoś, gdzie jeszcze szukają kogoś do zaopatrzenia w #rybnik ? ( ͡º ͜ʖ͡º)

Tak, wiem, że pracuję z nienormalnymi osobami. Tak, mam zamiar zmienić pracę. Nie, nie mam paranoi. Tak, ta różowa ma faceta i nie potrzebuje porządnego bolcowania a kosy w plecy. Nie, nie będę z nią rozmawiać i "naprawiać" atmosfery w dziale, bo to nie ma sensu i wiem, że 42 - letniej babie nie przegadam do rozsądku. Lacz to kapeć. Tak, nagrywam niektóre rozmowy na dyktafon.

#pracbaza i trochę #logikarozowychpaskow i #logikaniebieskichpaskow
Pobierz Dahlia122 - Dajcie mi siłę, bo wstanę i wszystkim wystrzelam po pyskach laczem...

...
źródło: comment_XzMHUrqtMYuvgFCI0xNCetn45tmpkOed.jpg
  • 17
@Dahlia122: Masz doświadczenie na przyszłość- nigdy nie idź do HRów. Sprawy tego typu ruszaj dopiero jak się rozeznasz gdzie możesz ją najbardziej uszkodzić, bicie na oślep właśnie prowadzi do tego z czym musisz się teraz #!$%@?ć. Jak masz problem z wdrożeniem się do teamu to załóż działalność i idź robić sama, skoro lubisz. Niestety, MUSISZ czasem się odezwać, nawet niechętnie. Na tym polega wchodzenie w nowe środowisko.
#!$%@?łaś z grubej rury
@EliotImperio: Sprawa jest bardziej skomplikowana. Sytuacja trwała przez jakiś czas, pomocy nie było, szefowej nie było, a ona się tylko nakręcała i stwierdziła, że sobie mnie "ustawi". Mimo moich próśb i pytań o co się w ogóle rozchodzi... Zgłoszenie do HR-u było drastyczne choć nie niespodziewane, bo już wcześniej odwalała takie rzeczy i ją dobrze znają. Wiem, że #!$%@?łam z grubej rury, no ale ileż można wytrzymać takie traktowanie?