Wpis z mikrobloga

Pytanie do książkowych fanów Pieśni Lodu i Ognia.

Czy tylko mnie strasznie irytuje polskie tłumaczenie, które jest strasznie niekonsekwentne i wedle tylko chyba własnego widzimisię jedne nazwy własne spolszcza, inne zostawia angielskie i żongluje nimi na przemian bez ładu i składu?

Jak to jest, że z jednej strony mamy Orlę Gniazdo, Wysogród, Koniec Burzy, a z drugiej Riverrun, Winterfell i Casterly Rock.
Mamy Varysa Pająka, ale Petyra Littlefingera i przykładów takich można mnożyć jeszcze wiele...

#got #grrmartin
  • 26
@khaes: Wydaje mi się, ze po prostu niektóre z podanych przez ciebie wyrazów słabo by brzmiały po przetłumaczeniu i dlatego też zostawiono je w oryginale, a te które się dało i brzmią ok po polsku przetłumaczono. Też mnie to na początku trochę raziło, ale szybko się przyzwyczaiłem
@bardzospokojnyczlowiek: Nieee, tylko nie Sapkowski, nie idźmy tą drogą! :P Dla mnie jedyną rzeczą nieprzetłumaczalną w sadze są nazwiska, bo ich przetłumaczenie faktycznie zrobiłoby dużo niedobrego dla klimatu. Natomiast wszelkie nazwy geograficzne, przydomki bym spokojnie przebolał i jakoś spokojniej na sercu by mi było xP
@bardzospokojnyczlowiek: Targaryenowie czy Starkowie wiadomo, nieprzetłumaczalni, ale na upartego niektóre rody jak najbardziej można by tłumaczyć, np. Blackwoodów, Swannów czy Hightowerów - ale to by zdecydowanie było antyklimatyczne ;)
@Nicolai:
Kwestia tłumaczenia Reach faktycznie frapująca i w sumie trudno znaleźć dobre, klimatyczne tłumaczenie bo Połać jednak wymagałaby dopracowania, ale kurcze - od tego jest tłumacz by to zrobić no i tłumaczenie może być bardziej poetyckie niżeli dosłowne ;)

Dla mnie najbardziej rażąca jest w polskim tłumaczeniu nazwa Casterly Rock... No bo serio, czy Skała Casterlych brzmi w jakikolwiek sposób gorzej lub jest trudniejsza by jej nie tłumaczyć?

Mi się tam
@bardzospokojnyczlowiek: Tak czy siak cieszę się, że mój wpis wzbudził jakieś zainteresowanie ;) Myślałem, że pozostanę w swoim bólu niezrozumiany, a jednak ktoś czasem pochyli się nad mym nieszczęściem! @Nicolai: Kresy są super, mi bardzo często Reach instynktownie tłumaczyło się w głowie jako Pogranicze lub Marchia.
@khaes: Wielokrotnie w książce jest używane "Pogranicze", ale nie wiem czy wtedy jest to skrót myślowy od Dornijskiego Pogranicza (Dornish Marches) czy rzeczywiście chodzi o Reach. Niestety nie mam w tej chwili książek, żeby odnaleźć fragmenty.

Swoją drogą co oznacza tak naprawdę to Reach? Jeśli to jest pogranicze to pogranicze czego?