Wpis z mikrobloga

Mirki inba w domu :) ide na ślub dzisiaj z moją dziewczyną ale postanowiłem ze nie będę wchodził na mszę, bo jestem niewierzący. Powiwdzialem, że albo widzimy się na weselu albo mogę poczekać w aucie przed kościołem. Ze strony #rozowypasek hurt durr "nie możesz się poświęcić dla znajomych i przecierpiec ta 1h?", a ja ze nie, koniec, kropka. W zeszłym tygodniu też byliśmy na ślubie, byłem na mszy i powiedziałem że więcej tego nie zdzierże. Jest to dla mnie swego rodzaju hipokryzja, bo neguje wiarę w boga. Dodam, że mój pasek to ten typ co lubi stawiać zawsze na swoim, czyli w momentach kryzysowych płacz, manipulacja i wymuszanie + okres ma to już w ogóle wombo combo. Czasami trzeba ją temperowac, a tak to kobieta złoto :) Co byście zrobili na moim miejscu?
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #religia #ateizm
  • 262
@Zakakaikane: jestem ateistą od zawsze jednak byłem na ślubie siostry w kościele. Nie mógłbym przegapić tak ważnego dla niej momentu w jej życiu. Tak samo kilka razy w dzieciństwie poszedłem poświęcić jajka na Wielkanoc z młodszą siostrą, gdy nikt inny nie mógł.
Samo bycie w miejscach uważanych za święte nie oznacza zdrady ideałów czy czegokolwiek przecież.
Zgadzam się z przedpiścami, że to co uprawiasz to pospolity gimboateizm, jeśli nie klerofobia.

Do
@Zakakaikane: Ja nie wywodzę się z katolickiej wiary w ogóle, a chrztu nie mam w żadnej. Mimo to byłam w kościele w przypadku obu ślubów na których byłam (na pogrzebach też byłam na mszy). Nawet nieporadnie wstawałam i siadałam kiedy robiła to reszta, ale nie modliłam się z nimi. W zasadzie było to dla mnie nawet coś ciekawego, bo poznawałam coś, czego wcześniej nie znałam i miałam okazję ocenić czym to
Tym bardziej, ze nie ma isc do spowiedzi, potem przystepowac do Komunii.


@agaja: Nie mam czasu odpisywać, bo muszę iść do kościoła ale to zdanie mnie rozbawiło bardzo.

Czekaj, skoro namawiacie ateistę do pójścia do kościoła, skoro dla niego to i tak przecież bez znaczenia, to czemu nie miałby pójść do komunii albo do spowiedzi? Przecież to dla niego bez znaczenia.
Pobierz
źródło: comment_WqYDVkolOO5wDSTgmrwpCSyqd0grQovI.jpg
@Zakakaikane: o moj boze. Co za zenujaca sytuacja, musisz byc bardzo malo pewny siebie i niedowartosciowany skoro tak bardzo musisz manifestowac swoj ateizm i udowadniac wyzszosc nad swoja kobieta kosztem jej i swoich znajomych radosci. Nawet mi cie nie szkoda.
@Zakakaikane: Przede wszystkim nie słuchaj #!$%@? z komentarzy. Szacunek okazuje się na co dzień a nie od święta i przy setkach ludzi, na pokaz. To czy będziesz w kościele czy nie, powinno znajomym wisieć i powiewać.
@Zakakaikane: Kolego... Sam jestem bardzo anty jeśli chodzi o kościół, ale to co Ty #!$%@?, to się w pale nie mieści.

Zostaliście zaproszenie żeby być świadkami ślubu. Ślubu, a nie wesela. Ślub jest dla państwa młodych, wesele jest dla gości. Idziesz na wesele nie będąc na ślubie? Niechby się w meczecie pobierali, niechby im Indianie ślub dawali. To jest ich święto i dla nich ważne wydarzenie, a Ty masz na to
To znaczy, że nie masz własnego zdania lub/albo nie interesują Cię tak naprawdę kwestie metafizyczne i masz to głęboko w poważaniu. Tak czy inaczej, słabo.


@Bardzo_Wsciekla_Mebloscianka: To znaczy Kolego, że poziom gimnazjum mam już dawno za sobą. Dorośli ludzie często podejmują decyzje na zasadzie kompromisu. Wyjdziesz z piwnicy to zrozumiesz :)