Wpis z mikrobloga

Słuchałem dzisiaj radiowej #trojka i była audycja na temat podnoszenia podatków, dzwonią różni ludzie i się wypowiadają.

Dzwoni jakiś przedsiębiorca co ma obrót ponad 1.5 miliona zł rocznie, widać, że prosty człowiek czynu, używał dość zabawnego, aczkolwiek mimo wszystko szanowanego przeze mnie języka gwarowego.

W pewnym momencie pada z jego ust wyrażenie: "...ja nie rozumie tego.." - prychłem, no ale cóż, tak się mówi w niektórych częściach kraju.

Za chwile telefon od kogoś "Ja chciałem zwrócić uwagę Panu 2 telefony wcześniej - niech Pan nie mówi "rozumie" bo to wstyd!" i się rozłączył.

Masakra, gość czekał na linii pewno chwile, zamiast wziąc udział w dyskusji, powiedzieć coś ciekawego, to musiał, MUSIAŁ się #!$%@?ć do biednego człowieka, który zapewne całe życie mówił tak samo xD W tym momencie wyobraziłem sobie takiego wykopka Grammar Nazi, który nigdy nie potrafi nic ciekawego powiedzieć, ale zawsze sprawdza wszystkim posty po 8x, czy przypadkiem ktoś nie popełnił błędu, a potem pisze: "HAHA PISZE SIĘ JASTRZĄB A NIE JASZCZOMB TY DEBILU", a następnie dostaje #!$%@? plusów od innych.

Nie no, ja się zgadzam: Polski język trzeba szanować, ale internetowi puryści według mnie tylko zniechęcają do niepoprawiania, nie tylko wywołują negatywne emocje, ale też zniechęcają do jakiegokolwiek postowania. Błędy zdarzają się każdemu, ale nie raz widziałem merytoryczne wypowiedzi z małym błędem (a ludzie mający coś ciekawego do powiedzenia zwykle i tak mają ciekawsze rzeczy do roboty niż siedzieć i komentować w internecie - wiec w ogóle trzeba się cieszyć), które przez nie były zminusowane, a ripostujący inteligentny komentarz grammar nazi, bardzo często go obrażający dostaje lawine plusów - uwierzcie mi, po czymś takim mało kto ma ochotę na dalsza dyskusje czy udzielanie się gdziekolwiek.

Tak właściwie sobie czytam ten wpis ( http://www.wykop.pl/wpis/18172271/kurde-no-wiem-co-kobiecie-odpisac-dostalem-wczoraj/ ) i podobne uczucia mnie nachodzą - serio ktoś przywiązuje aż taką wagę do słów "Witam" i "Pozdrawiam", by totalnie olewać ludzi i nie odpisywać na takie maile? Może rada Języka Polskiego powinna rozesłać do wszystkich mieszkańców Polski odopowiednie broszury (najlepiej mailem xD), które tłumaczyłyby jakich zwrotów należy używać, a jakich nie? Z tego co wiem, język ewoluuje i jego zasady wynikają często z jego użyteczności i tego jak się go używa - dlatego np. potocznie poprawne już jest mówienie "na ścianie bloku ktoś napisał >> polska dla polakuf <<". Mylę się?


#bekazpodludzi #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #gorzkiezale
sorek - Słuchałem dzisiaj radiowej #trojka i była audycja na temat podnoszenia podatk...

źródło: comment_bHVUxzM0H9j1hLLDjIwTiDr6pZRFbfax.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Najgorsze jest #!$%@? się takich polaczków do kogoś kto mówi np. po angielsku z "kiepskim" akcentem. Nie wiem czy ktoś inny na świecie ma takie problemy z dupy.


@Oinizrum: to juz osobna kategoria. Zaczyna się w szkole od śmieszkowania z czyjegoś akcentu i niestety zostaje w psychice. Sam pamietam, że miałem 'blokade' językową właśnie z tego powodu, o dziwo przy Holendrach, Anglikach i innych nacjach nigdy nie czułem tego.

poproszę
  • Odpowiedz
@sorek: To ja sprostuję.

1. Robisz błąd
2. Ktoś zwraca na niego uwagę
3. Dziękujesz za poprawienie / ignorujesz i starasz się nie popełniać tego błędu
4. Wszyscy żyją długo
  • Odpowiedz
W tym momencie wyobraziłem sobie takiego wykopka Grammar Nazi, który nigdy nie potrafi nic ciekawego powiedzieć, ale zawsze sprawdza wszystkim posty po 8x, czy przypadkiem ktoś nie popełnił błędu, a potem pisze: "HAHA PISZE SIĘ JASTRZĄB A NIE JASZCZOMB TY DEBILU"


@sorek: Zdarza mi się być takim wykopkiem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 5
@sorek cumplu, ja tam lubię i szanuję kiedy mnie ktoś poprawia. Oczywiście z uśmiechem, a nie "naucz się pisać idioto bez szkoły".
  • Odpowiedz
Może rada Języka Polskiego powinna rozesłać do wszystkich mieszkańców Polski odopowiednie broszury (najlepiej mailem xD), które tłumaczyłyby jakich zwrotów należy używać, a jakich nie?


@sorek: Od tego jest szkoła ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A teraz bardziej serio. Język jest wizytówką człowieka, tak samo jak ubiór, wygląd, zapach, zachowanie, etc. A my jesteśmy niestety okrutni i w naturalny sposób szufladkujemy ludzi według tego, jakie sprawiają wrażenie. Jeśli ktoś mówi "rozumie", "włonczam", albo pisze w oficjalnych mailach "witam" i "pozdrawiam", to po prostu musi liczyć się z tym, że ktoś może go z góry uznać za prostaczka. Sam sobie może tym zaszkodzić.
Przykład: gdy patrzysz na kobiety, najpierw zwrócisz uwagę na tę, która jest ładniejsza. Ta brzydsza będzie musiała bardziej się postarać by udowodnić, że ma coś wartego Twojej uwagi. Tak samo jest z językiem. W niektórych sytuacjach ocenia się człowieka pod względem jego poziomu intelektualnego, a najłatwiej ocenić to przez pryzmat zachowania... i języka właśnie. Co z tego, że koleś mówiący "rozumie" ma w rzeczywistości więcej RiGCZu i oleju w głowie niż intelektualista "ą, ę", skoro przez własną niefrasobliwość językową
  • Odpowiedz
@ambereyed: Cała rzecz w tym, że każdy ma prawo popełniać błędy jak i każdy ma prawo oceniać innych pod tym względem jako niechlujnych. Ale ani ci pierwsi nie powinni być zdziwieni tym, że ktoś ich poprawia lub ocenia, ani ci drudzy, że ktoś popełnia te błędy i złości się na ich nietakt. To sprawa każdego z osobna jak chce być postrzegany. Gdyby komuś zależało na udowodnieniu swojego rigczu, to by
  • Odpowiedz
@xhxhx: Trudno się z Tobą nie zgodzić, zresztą plusowałem Twoją poprzednią wypowiedź.
Co do wytykania błędów, to istotna jest też kwestia taktu i kultury osobistej. Liczy się nie tylko treść, ale i forma ( ͡° ͜ʖ ͡°) Słuszna uwaga o błąd może być podana w taki sposób, że zostanie odebrana jako atak, czy próba okazania swojej wyższości. Człowiek bowiem z natury jest dumny i nie znosi
  • Odpowiedz
@ambereyed: Tak bywa, niestety. Zazwyczaj wtedy, kiedy ktoś sam czuje, że ma jakieś braki, kiedy ma kompleksy. Im bardziej czuje się niepewnie, tym głośniej krzyczy, żeby nikt tego nie zauważył. I najdziwniejsza rzecz w tym zjawisku: zazwyczaj ludzie nie zauważają. Ale czasem jest też tak, że zauważają aż za bardzo, tj. widzą w każdym podobnym zachowaniu taki schemat. Komunikacja z ludźmi... :D
http://czasgentlemanow.pl/2014/10/trudna-sztuka-krytykowania/
  • Odpowiedz
@Niedowiarek: Zdajesz sobie sprawę, że większość ogonków ginie przez autokorektę w telefonie, ktora akurat nie zaskoczyła?

@sorek: Osobiście mnie jeszcze strasznie #!$%@? kiedy ktoś ma #!$%@? do napisania, ale musi być #!$%@? widoczny xD, więc hehe #!$%@? ten duży obrazek z kotem.
  • Odpowiedz