Wpis z mikrobloga

@Marian_papajan: pewnie z tym ubezpieczeniem to jakiś kit i zapłacą ze swojej kasy, bo gdybyś rozdmuchał tę sprawę i zrobili im kontrolę, po której mogłoby się okazać, że te baterie nie powinny być dopuszczone do obrotu w UE, to mieliby przesrane.
  • Odpowiedz
pomyśleć ze taki laptop mógłby lecieć właśnie w samolocie...


@grafffik: Kiedyś baterie zapaliły się w UPS 006, mimo usuwania tlenu z kabiny ładunkowej, ogień bardzo szybko się rozprzestrzenił odcinając dostęp do tlenu kapitanowi (umarł z powodu zatrucia), a dym był tak gęsty, że drugi pilot leciał na oślep i rozbił się
  • Odpowiedz