Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
tl;dr: Czy można żyć jak Feuer tylko, że w Polsce? TAK

Po polibudzie. Jeszcze nie mam 30 lvl. Pracuję w dużej korpo budowlanej. Pensja 8-9 klocków + czasami coś więcej.
Mieszkanie duże koło Wiatraka, na kredyt. Samochód. + cierpliwość i wytrwale krok po kroczku wg planu.
Dałem ogłoszenie, że jest wolny pokój. Zrobiłem sobie casting :)
22 letnia słoiczka, średnie wykształcenie, galernik w CH. 6/10
Po drugim miesiącu "machnąłem" ręką na jej opłaty - powiedziałem wprost, że jej opłata za pokój to grosze i bardziej cenię, że kuchnia i łazienka zawsze ogarnięta.
Zaczęły się rozmowy o życiu.
Po 3 miesiącach i 11 dniach jej lokatorowania - miałem ją w łóżku :D

Z racji roboty zacząłem tydzień pracujący spędzać głównie na doglądaniu inwestycji na miejscu, a do mieszkania wracałem piątek - poniedziałek, postanowiłem zainstalować się w salonie i puścić 2 pokój. Casting.
21 letnia słoiczka, średnie, troszkę zakompleksiona, kasjerko-maniciurzystka 7/10.
Tu już mniej ceregieli, bo prędzej czy później wyszedł by układ z pierwszą lokatorką. Z pomocą przyszła Matka Natura.
Różowy pasek się rozchorował, więc zrealizowałem receptę - daj spokój, to grosze.
Potem wstawiłem jej wazon z kwiatami.
Różowemu zaczęły się motylki w brzuchu.
Potem bardzo mnie "cisnęło" i pierwszą lokatorkę również swędziało - bo troszeczkę się jednak krygowałem dopieszczać pierwszą gdy druga w mieszkaniu. No więc cyk i nockę spędziłem uroczo w pokoju pierwszej z drugą "za ścianą".
Następnie w tygodniu miałem rozmowę z drugą. Przedstawiłem sprawę jasno, że w sumie mam tyyyle hajsu, że jej jałmużna mi nie potrzebna. Starczy jak ogarnie części wspólne mieszkania. W ciągu kolejnych kilku dni miałem drugą poważną rozmowę z drugą współlokatorką - która nie ukrywała maślanych oczu.
Po 54 dniach wspólnego mieszkania baraszkowałem z drugą.

Pierwsza się trochę boczyła, ale pokój za free : ) i kwiatki i się przestała.
Tak więc raz z pierwszą raz z drugą po krótce.

Finał historii w miniony weekend: za drobne prezenty namówiłem i jedną i drugą. Po raz pierwszy w życiu zasmakowałem trójkącik. Polecam to wszystkim. Wybaczcie że #chwalesie ale to było nieziemskie. Żeby wam stulekji nie popękały, to oczywiście, że żadne p---o czy s--s lesbijski. Gdy byłem w jednej, druga masowała mi plecy, gdy byłem w drugiej, pierwsza robiła okład z młodych p----i, czy szurnęła przeciągnie nogą. Najlepsze jest to, że może kolejny wogóle bez kosztów dodatkowych będzie :D

Nie jestem menadżerem ani maklerem ani przedsiębiorcą, ani programistą. Zarabiam mniej niż 10k. Nie golę sobie pach i nie noszę rurek, nie mam majętnych rodzicow. Pomimo to da się zrobić rozkoszne mieszkanie w #warszawa cierpliwością i determinacją przy realizowaniu planów.

#zwiazki #s--s #rozowepaski #podrywajzwykopem



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 122
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Finał historii w miniony weekend: za drobne prezenty namówiłem i jedną i drugą.


@AnonimoweMirkoWyznania: Może jestem beznadziejną romantyczką, ale jest coś rozpaczliwie smutnego w bzykaniu lasek które rozkładają nogi bo mają pokój na free.
  • Odpowiedz
@rdza: Prawda? Chociaż może nie dlatego rozkładają. Możliwe, że jedna czy druga chce czegoś więcej. Skoro OP nie tylko przestał brać za pokój, ale i kwiatek wstawił, to potrafię sobie wyobrazić, że laska zaczęła coś czuć. Taki dojrzały, taki obrotny, tak o mnie dba czy stara się. To byłby inny rodzaj głupoty, chciałem tylko zaznaczyć, że możliwy. ;)
@AnonimoweMirkoWyznania: szybciej, taniej i wygodniej miałbyś trójkąt z odlotów z
  • Odpowiedz
Czy można żyć jak Feuer tylko, że w Polsce? TAK


@AnonimoweMirkoWyznania: chłopie, masz mieszkanie na kredyt na k---a Grochowie, w wieku 30 lat mieszkasz w pokoju bo masz obcych współlokatorów i miałeś trójkąt z kasjerko-sprzedawczyniami.
serio to jest dla Ciebie wygryw porównywalny z mieszkaniem w ciepłych krajach z najlepszym kumplem, w domu z basenem i objeżdżaniu na moto tropikalnej wyspy i generalnie podróżowaniu po świecie?
  • Odpowiedz
@maur: Śmiesznie to będzie jak mu na raz dwie zaciążą :) Wtedy będzie wyśmienity trójkąt. Dodatkowo dobrze by było jakby im się PMSy zsynchronizowały. Tak to może być problem jak na przemian.
  • Odpowiedz
@agaja: I co będą się kłócić typu " To jest mój tata", " A nie właśnie, że nie bo mój". Ubaw po pachy dziadkowie będą mieli :) Zresztą z całym szacunkiem dla płci pięknej, nie wyobrażam sobie żeby się dwie kobiety zniosły razem w jednym mieszkaniu mając wspólnego faceta. To chyba tylko w kulturach islamskich działa gdzie kobiety nie mają nic do powiedzenia.
  • Odpowiedz
To chyba tylko w kulturach islamskich działa gdzie kobiety nie mają nic do powiedzenia.


@Gryllen: Czytałam kilka książek o wielożeństwie, nie tylko w kulturze islamu, ale takze wśród plemion afrykańskich etc. I wiesz, kiedy to działa? Kiedy facet jest okrutnikiem, draniem i gnojem.
Nienawiść do wspólnego wroga jednoczy te kobiety silniej, niż przyjaźń, niemal jak więzy krwi.
Inaczej zawsze jest to układ pełen zazdrości i niesnasek i od strony faceta
  • Odpowiedz
układ pełen zazdrości i niesnasek


@chromatografia: Tak też logika i doświadczenie podpowiada, że to nie zadziała. Dzięki za merytoryczny komentarz. Zawsze warto przeczytać coś wartościowego.
  • Odpowiedz