Wpis z mikrobloga

@johny-kalesonny: Ale co Ty w ogóle próbujesz mi tu wmówić? XD Mylisz elementarne podstawy:
jesteś papieżem, implikacja prawdziwa. Nie jesteś papieżem, dalej implikacja prawdziwa. Ale nie jesteś papieżem, bo 1 != 2, mimo że implikacja jest prawdziwa.

Powodzenia z przekazywaniem czegokolwiek Bertrandowi, bo:
1. Nie żyje.
2. Widocznie go nie zrozumiałeś.
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny:

Człowieku, w tym co linkowałeś jest: Panie psorze, skoro z fałszu możemy implikacją udowodnić jakąkolwiek tezę, to proszę udowodnić, że jest pan papieżem, skoro 0 = 1.

Tutaj przerwa: oczywistym jest, że zero nie jest równe jeden. To ma posłużyć jako zilustrowanie oczywistej
  • Odpowiedz
@Zatwardzenie:

e: i zwróćmy uwagę, że to Ty zacząłeś wyjeżdżać z kobietami w matematyce etc.

Względem kobiety, która się chwali, że na egzaminie napisała 0=1 i profesorka jej to zaliczyła.


@Zatwardzenie: Czasem tak bywa, że wynik wychodzi nieprawidłowy. I czasem tak bywa, że uczciwy profesor nie odejmuje punktów za obliczenia, w których sam nie potrafi wskazać
  • Odpowiedz
Bo wiesz, na studiach ścisłych robi się bardziej skomplikowane zadania, niż 2+2=4, a trygonometria bywa wyjątkowo niewdzięczna, jeśli chodzi o założenia (które czasem zajmują tyle samo miejsca, co same obliczenia). I nikt przy tym nie twierdzi, że faktycznie 1=0.


@misja_ratunkowa: Analiza logiczna to jest dosłownie pierwszy temat poruszany na kursach matematyki na kierunkach ścisłych. Nie ma znaczenia, że coś tam później uszczegółowiłaś, skoro ostatecznie masz błędny wynik.

Ale co ja
  • Odpowiedz
@Zatwardzenie:

Analiza logiczna to jest dosłownie pierwszy temat poruszany na kursach matematyki na kierunkach ścisłych. Nie ma znaczenia, że coś tam później uszczegółowiłaś, skoro ostatecznie masz błędny wynik.


Ośmieszasz się wklejając zupełnie nieprzystający cytat. On tu niestety nie ma zastosowania. Nie potrafisz nawet przeczytać ze zrozumieniem tego, co
  • Odpowiedz
Ale skoro tak się upierasz, że zachowanie wynosi się z domu, to może zapytam przy okazji: kto nauczył cię obrażać ciężarne dziewczyny w trudnej sytuacji życiowej? Mamusia, czy tatuś? Bo też widziałam, że lubisz.


@misja_ratunkowa: Tatuś. Twój.
  • Odpowiedz