Wpis z mikrobloga

@Zatwardzenie: Porównujesz metody erystyczne do logiki matematycznej... Mój boże...

Jeśli przeciwnik ma rację, ale użył błędnej argumentacji, obalić argument, uznając, że obaliliśmy całą tezę. Jest to jedna z najpowszechniej używanych metod erystycznych.


To jest podstawa matematyki. Jeśli dowód przeprowadzony jest niewłaściwie, to teza nie jest udowodniona. Cały czas zaznaczam, że wniosek wysunąłeś prawidłowy, ale niestety nie dzięki swojej wiedzy
  • Odpowiedz
A co jeśli a = 0? Wtedy a/a != 1. A to oznacza, że nie jest prawdą, iż a/a = 1.


@Paladin_Woodrugh: I widzisz, nie rozumiałem tego tak jak rozumiem teraz, a teraz rozumiem, że problem leży w kwestii zera i braku liczby, będącej jej odwrotnością. Tak samo jak @misja_ratunkowa, tak i ty na to nie zwróciłeś uwagi, tylko "ma być tak, bo tak". No. I sam zamknij
  • Odpowiedz
każdy ma rację, bo racja zależy od przyjętych założeń
osobista intuicja podpowiada mi, że 0/0 nad zbiorem liczb rzeczywistych jest w relacji ze zbiorem liczb rzeczywistych, tak samo jak sqrt(4) jest w relacji ze zbiorem {-2,2}
  • Odpowiedz
no bo tak ma być, po prostu nie dzielimy przez zero, bo to jest logicznie


@Paladin_Woodrugh: Właśnie nie, nie tak ma być. "nie dzielimy, bo się nie da" brzmi jak aksjomat, a można to ładnie wytłumaczyć jak to zrobił kolega Godul i po sprawie. Dosłownie rzucił dwa zdania i tyle wystarczyło.

bo to jest logicznie i matematycznie niewykonalne, na co Ci tam trzeba zwracać uwagę, skoro tak prosty przekaz nie
Zatwardzenie - > no bo tak ma być, po prostu nie dzielimy przez zero, bo to jest logi...

źródło: comment_VkcoNuILncEcYAAhY7t15XU3tuoXr2hq.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Paladin_Woodrugh: no tak, wyłączając dzielenie przez zero, jednak biorąc pod uwagę to jak rozciągał i skracał równanie, wszystko jest tip top; zabawna jest jednak ta zasada - nie dziel przez zero - nikt mi tego nigdy nie tłumaczył, da się to jakoś prosto wyjaśnić, czy nie?
  • Odpowiedz
@Zatwardzenie: P-----------m się o założenia, a nie o szczegóły. Próbowałeś przecież wytłumaczyć, że wszystko jest w porządku z dzieleniem przez zero, dopóki nie napiszemy explicite, że jest to dzielenie przez zero, a to nie jest prawidłowe. Mylisz założenia ze szczególnym przypadkiem.

To Ty napisałeś, że teoretycznie nie ma żadnego błędu. Otóż jest.
  • Odpowiedz
Próbowałeś przecież wytłumaczyć, że wszystko jest w porządku z dzieleniem przez zero, dopóki nie napiszemy explicite, że jest to dzielenie przez zero, a to nie jest prawidłowe


@Paladin_Woodrugh: dostałem pytanie "dlaczego w dzieleniu przez zero możemy wszystko podstawić pod wynik". Zwróć się do osoby zadającej to pytanie, nie mnie.

To Ty napisałeś, że teoretycznie nie ma żadnego błędu. Otóż
  • Odpowiedz
@Zatwardzenie: nie nagrodziła 0=1 ale to, że nie znalazła tam żadnego błędu obliczeniowego. Błędu, który to u Ciebie już zauważyliśmy. I błąd logiczny jest, a to wciąż do Ciebie nie dociera :/

Wiesz czym jest dziedzina funkcji?
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: dziękuję, siadaj, z logiki masz lufę i komisa.

To, że zdanie p => q może być prawdziwe dla p = 0 i q = 1 nie znaczy, że jeśli p = 0, to obowiązkowo q = 1. To znaczy tyle, że taka sytuacja jest możliwa, ale nie jest możliwa sytuacja odwrotna, tj.: jeśli 1=1, to jestem papieżem. Zakładając, że to zdanie jest prawdziwe i ja nie jestem papieżem, to
  • Odpowiedz
To, że zdanie p => q może być prawdziwe dla p = 0 i q = 1 nie znaczy, że jeśli p = 0, to obowiązkowo q = 1. To znaczy tyle, że taka sytuacja jest możliwa, ale nie jest możliwa sytuacja inna, tj.: jeśli 1=1, to jestem papieżem. Zakładając, że to zdanie jest prawdziwe i ja nie jestem papieżem, to 0 != 1


@Paladin_Woodrugh: Ale ciekawostka naukowa, mówiąca że
  • Odpowiedz
@agnostyk: pamiętasz funkcję y=1/x? Spójrz na 0 - do jakich argumentów dąży funkcja jak zbliżasz się do zera z prawej? Dowolnie wielkie. Analogicznie z lewej - dowolnie małe. Ergo - coś przez zero nie jest nawet żadną nieskończonością (bo niby jaką, skoro wynik zależy "od punktu chodzenia"), więc jest nieokreślony, nie ma żadnego sensu.

Co do 0/0 - to już jest wyższa szkoła p-----------a xd obczaj wykres z=y/x -
  • Odpowiedz
To, że zdanie p => q może być prawdziwe dla p = 0 i q = 1 nie znaczy, że jeśli p = 0, to obowiązkowo q = 1.


@Paladin_Woodrugh: Oczywiście. Jednak jeśli jestem papieżem, to cała implikacja jest prawdziwa. Jeśli nie jestem papieżem, to implikacja również jest prawdziwa. Jednak miałem udowodnić pierwsze zdanie :). Możesz w ramach ćwiczenia udowodnić, że to nie prawda, że 0=1 (podpowiedź: nie można być
  • Odpowiedz