Wpis z mikrobloga

@j3sion: znawcy xD
poprawnie wyprostowane wlosy wieczorem zaoszczedza czas rano dnia nastepnego a "burdel na glowie" wystarczy tylko przeczesac bo wlos juz wygladzony zostal.
no chyba ze ktos w nocy lubi skoltunic sobie wlosy. wtedy rzeczywiscie moze byc klopot.
@j3sion: wiesz co, ja ogólnie nie kumam częstego używania prostownicy, bo to jest straszne zło dla włosów, ja używam zajebiście rzadko, bo nie chcę im dawać takiego #!$%@?, a czasem naturalny wywinięty bałagan mocniej mnie kręci niż przylizany prosty ideał
może są laski, którym przez noc się krzywda wizualna włosom nie dzieje, to zazdro
ja jestem z tych, co myją włosy z rana i muszą mieć wszystko na świeżo na dzieńdobry,
@j3sion: 1) domniemuje ze te wlosy to ona ma od dziecka na glowie wiec miala troche czasu zeby ogarnac jak sie z nimi obchodzic; 2) nawet jesli dopiero sie uczy jak sie poslugiwac wlasnymi wlosami to chyba najwyzsza pora zeby sie w koncu nauczyla. i chocby na bledach. co z tego xD

a zreszta co ja tam wiem xD a moze ona lubi zasypiac przy zapachu palonego wlosia. a moze lubi
@j3sion: tak, codziennie, bo kocham mieć świeże
mam zajebistą szybką suszarkę (wiem, że niszczy, ale w połowie suszenia odpalam opcję zimny nawiew, zresztą prostownica i tak jest najgorsza - lol, nie wierzę, że piszę takie rzeczy niebieskiemu) i potrafię się ogarnąć do wyjścia w pół h, a czasem mniej,od pobudki, bo nie maluję się do roboty