Wpis z mikrobloga

Kumpel opowiedział mi historię xD

1. Jesteś kierowcą Ubera
2. Dostajesz zlecenie pod jeden z trójmiejskich burdeli
3. Wchodzi do samochodu trzech typa, dwóch takich mocno #!$%@? i jeden bardziej kontaktowy, jak się potem okazało ich szef xD
4. Jedziemy pod kolejną agencję, jeden z Panów się opiera "Ej chłopaki, ja mam jutro randkę z dziewczyną"
4,76. KORWIN
5. "Co ty #!$%@?, idziesz z nami"
6. Panowie podliczają dotychczasowe koszty, wyszło im 6k cebulionów
7. Zajeżdzamy, "Ej, nie chcesz na nas poczekać, pół godzinki i wracamy"
8. Zgódź się, dostaniesz dodatkowe hajsy do łapy
9. Czekasz, mija ustalone 30 minut, wychodzi dwóch, brakuje tego który nie chciał jechać
10. "A gdzie jest trzeci?"
11. "#!$%@?, poczekajmy na niego, pewnie zaraz wyjdzie"
12. Mija dzięsięć minut, dwadzieścia, godzina dzięsięć
13. Koledzy przez ten cały czas próbowali się dodzwonić do typa
14. W końcu wychodzi #!$%@?, jeszcze się ubierając na dworzu
15. "#!$%@?, wy dla mnie nie istniejecie, nawet się nie spuściłem, rozumiecie #!$%@?? Nie istniejecie dla mnie"
16. Wydrzyj jape, że jedziemy i koniec #!$%@?
17. Panowie posłusznie wsiadają do auta, chwilę ciszy przełamuje ten #!$%@?
18. "#!$%@?, nie ide na tą randke i tak nie zarucham" - zrezygnowany opiera głowę o szybę auta i zamyka oczy
19. "Ja #!$%@?, jak ja to w koszty wliczę?" - odzywa się i szef
20. "O wiem, wyjazd integracyjny"
21. "#!$%@? już szósta rano, żona i dzieci na mnie czekają w domu, co ja #!$%@? wyprawiam" - odezwał się ten który siedział cicho przez cały czas
22. Nie wytrzymując z beki prawie wjedź w barierkę
23. KONIEC

#truestory #uber #takbylo
  • 3