Wpis z mikrobloga

To co się wczoraj #!$%@?ło w #pracbaza się w pale nie mieści. Pracuję z tak dwulicowymi ludźmi, że aż się człowiekowi widły w kieszeni otwierają. Nagrałam to co o mnie ludzie z działu mówią podczas mojej nieobecności i to co usłyszałam to jest k... dramat. Ale po kolei...

Wysłałam maila z opisem sytuacji do szefowej i babki z hr-u. #!$%@?ć mobbing.

Wczoraj odbyła się rozmowa z #rozowaszefowa na której miałam opowiedzieć o "niezdrowej" sytuacji między mną a różowym z działu.
Powiedziałam wszystko jak leci; że babka próbuje dysponować moim czasem, jest władcza, podważa moje kompetencje przy reszcie ludu, że zwraca się do mnie nieuprzejmie, obgaduje mnie, celowo nie przekazuje mi pełnych informacji, jedynie strzępki informacji... a z resztą szkoda gadać.

#rozowaszefowa przyjęła to do wiadomości i powiedziała, że się spotka z #rozowypasek

Spotkanie z nią trwało ponad godzinę. Po ich powrocie, postanowiłam, że wyjdę z biura i zostawię włączony dyktafon, bo szefowa poszła na przerwę, więc w biurze była tylko różowa i dwóch niebieskich.

Wyglądało to mniej więcej tak (r - różowy, n - niebieski)

r: Więc koleżanka Dahlia122 złożyła na mnie skargę
n: Kto???
n: Gdzieee? Cooo? Do HR-ów????
n: Żartujesz???
n: To są jakieś żarty #!$%@?
n: Naprawdę?!?
r: Miałam przez nią rozmowę...
r: że ja nie jestem jej szefową
r: I że mam jej nie rozkazywać
r: że jestem władcza
n: Suka...
i tak dalej i tak dalej...

Z tego wszystkiego chce mi się już śmiać... Serio... w dupie mieli, jak mnie babka traktuje, brali jej stronę i to ja teraz jestem ta zła...
Jestem konfiturą, kablem i w ogóle... ech... Najgorsze, że nie mogę przedstawić nikomu nagrania, bo nagrywanie nie jest legalne :/

#korposwiat #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Dahlia122 - To co się wczoraj #!$%@?ło w #pracbaza się w pale nie mieści. Pracuję z t...

źródło: comment_VpWPoYC1NipUs4uUE541QyvMgOTZto9w.gif

Pobierz
  • 126
  • Odpowiedz
@Dahlia122: przejrzałem na szybko twój profil. Od roku buldupisz na pracę. Zmień zawód bo umrzesz malkontencie. Ty naprawdę masz czas chęć i siłę się przejmować takimi #!$%@?. Musisz być młodą dziewczyna nie przystosowana jeszcze do pracy
  • Odpowiedz
@Dahlia122: Oj dziewczyno. Pamiętasz jak w pierwszym twoim wpisie, pisałem ci, że ignorowanie pani Halinki jest średnim pomysłem? Tam gdzie pisałaś, że siedzisz w słuchawkach, bo ty tu tylko sprzątasz i robisz co ci karzą. Nie wiem czego się spodziewałaś po takim załatwieniu sprawy? W firmie wszystko ma swoją hirearchię i sposób załatwiania takich spraw.
Pomimo, że pani Halinka jest #!$%@?, to to w jaki sposób zadziałała nie jest niczym nadzwyczajnym.
  • Odpowiedz
@Kelemele: @zolwixx: @Vladimir_Kotkov:

@Dahlia122: Jestem szczerze zaskoczony ilością ludzi którzy doradzają Ci zmienić pracę. Tzn. ona ma zostać ukarana zmianą pracy, zaś osoby uprzykrzające jej życie mają dalej pracować? To jakiś absurd.

Niczemu nie jesteś winna i nie uważam aby zmiana pracy była jakimkolwiek rozwiązaniem, ale też nie możesz tego pozostawić tak jak teraz bo wykończysz się psychicznie. Takim ludziom trzeba stawić czoła. Zastanów się mocno nad drogą
  • Odpowiedz
@Dahlia122: o fuck! fałszywcy, co by cie za grosz sprzedali są wszędzie
ja sama mam takiego toxic fałszywca w pokoju w swojej #pracbaza że szok
mój #!$%@? szefówce, a że trzymają sztamę, jest dziwnie
często, jak wchodzę znienacka do pokoju, robi się niezręczna cisza, a potem szefówka się do mnie o coś #!$%@? i wiem, że to ten dziad narobił mi czarnego pr-u, po chwili w dupę włazi
generalnie rozszarpałabym gościa
  • Odpowiedz
  • 4
@Dahlia122: Nagrywaj dalej, kiedy się da tylko nie daj się im przyłapać. To co odsłuchasz używaj przeciw nim w końcu zacznie się domyślać że ktoś ci powtarza to co na twój temat wygaduje. Np. “słyszałam że uważasz mnie za sukę..." Rozpieprzysz jeszcze bardziej atmosferę, ale z tego co piszesz gorzej dla ciebie nie będzie, a może i trochę spokoju zyskasz.
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie: Jeżu, się pośmiałam :) Okej, to wygląda to tak, że przed wyjściem po prostu włączam dyktafon w telefonie i wychodzę z biura. Czasem nagranie trwa 5 minut, 4, 2 ale to wystarczy. Dam znać jak się rozwinie.
  • Odpowiedz
@ssto: No właśnie o tym myślałam. Oficjalna wersja jaką podałam szefowej, to "nie zdążę w biura wyjść i słyszę jak na mnie nadają" - mamy taki układ biura, że to przeszło.
  • Odpowiedz