Wpis z mikrobloga

@blubi_su: @wysuszony: Jesteście tylko głupimi dziećmi. Daliście sobie wmówić, że ta kasa trafi głównie do patusów, chociaż dobrze wiecie, że 99% polskich rodzin to normalni, ciężko pracujący ludzie.
Był ostatnio spis na wykopie, wyszło, jaka niska jest średnia wieku, i że prawie nie ma na wykopie ludzi z dziećmi.
To o czym wy chcecie ze mną rozmawiać, dzidziusie?
@Krzeslo_Komora: zacznijmy od tego że ta kasa nie powinna trafić do nikogo. Skoro Twoim zdaniem nie trafia do patusów to wystarczyłyby ulgi podatkowe dla tych ciężko pracujących ludzi i profit byłby podwójny bo benefity ominęłyby patusów którzy pracę widzieli tylko na ekranie telewizora, a jedyne podatki jakie ich dotyczą to akcyza na alkohol i papierosy.
@wysuszony:

ominęłyby patusów którzy pracę widzieli tylko na ekranie telewizora.

Tobie się wydaje, że polska to uk, gdzie można żyć z robienia dzieci. Mylisz się.
Owszem, może ulgi były by lepsze, albo zwolnienie z pit-u.
Ale mamy co mamy.
A mamy gigantyczne wymieranie. Lepsze to, niż nic.

A tak na marginesie - to foto jest starzsze od torfu. Ale dla was dzieci nowość.
@Krzeslo_Komora: Dziecko? No fajnie :D Zakładałem tu konto ponad 10 lat temu, a gdy siedziałem na IRCu na poczatku lat 90tych to na kupę mówiłeś papu. Gdy pisałem swój pierwszy kod na C64 i ZX-Spectrum to pewnie Cię w ogóle w planach nie było :D I podtrzymuję swoje zdanie. Jeżdżę dużo po tej cebulandii i to co widzę jest przygnębiające, ilość patusów z gromadami dzieci jest uderzająca. Elektorat pisiorstwa. Dostać 500pln
@Fisek: Nie, pieniądze spadły z nieba, albo rząd sobie wydrukował i znalazły się w ten sposób pieniądze. Na lekcjach przedsiębiorczości się spało?
Jak znajdziesz informacje, ze korzystaja z niej tylko pato rodziny to dam ci reke ksiezniczki i pol krolestwa.


@Internet_the_explorer: Ty może tak nie napisałeś, ale taki przekaz wynika z wpisu OP-a oraz wielu innych wpisów odnośnie 500+. Wszyscy mówią o tym jako programie wspierania patologii, a nie widzą drugiej strony medalu - wielu normalnych rodzin, które na tym skorzystają. Powiedziałbym nawet, że ta patologia to nieliczna skrajność. Sam jestem przeciwnikiem tego
@kw401: Ponieważ to jest program skonstruowany do wspierania, a raczej przekupienia patologii. Największy problem z dzietnością ma klasa średnia i wyższa. Dlaczego więc ten program skonstruowany jest w ten sposób, żeby zapewnić wsparcie finansowe również dla tych, którzy nie podejmują żadnej aktywności zawodowej i u których problem z dzietnością nie występuje? To, że przy okazji korzystają na tym inne warstwy społeczeństwa nie ma tutaj znaczenia. Największym beneficjentem tego programu są osoby
@Krzeslo_Komora: @Fisek: Widzę, że cudze pieniążki się zadomowiły w portfelach. Przecież jak innym zabierają, żeby wam dać, to wcale nie jest grabież, gdzie, Ja GRABIEŻ?! Przecież ja mam DZIECI, mi się należy żeby żyć GODNIE! Przecież emerytury, niż, powtarzam, NIŻ DEMOGRAFICZNY a ty zamknij mordę GÓWNIARZU mój wąs i klapki Kubota są starsze od ciebie, co ty wiesz o życiu, bo ja wiem i mi się należy 500 złotych...
Czy
Pobierz XEN00N - @Krzeslo_Komora: @Fisek: Widzę, że cudze pieniążki się zadomowiły w portfela...
źródło: comment_DTK7jkls6MULbVKilaVhiyW7wVXKZzku.jpg
@XEN00N: Kolego uspokój się proszę. Przyjmij proszę do informacji, że nie każdy czuje się okradany przez państwo. Ja się na przykład nie czuję. I choć nie jestem beneficjentem 500+ bardzo mi się to podoba, jako pierwszy krok do jakiejś polityki prorodzinnej. Ubolewam, że na waszych biedaosiedlach skąd zapewne pochodzicie, ludzie którzy mają dzieci to wyłącznie patola. No ale tak nie jest moi drodzy, nie wszyscy ludzie z dziećmi w Polsce to
@Fisek To nie chodzi o szekle, durniu, to chodzi o zasady, o myśl, która przyświeca umowie społecznej, do której przystąpienia jesteśmy siłą zmuszani, o czym się boleśnie przekonasz, kiedy jednak poczujesz się okradany i zechcesz coś z tym zrobić. Jakiej "polityki prorodzinnej", co ty bredzisz, jakbyś tego nie nazwał, to jest zabieranie siłą jednym i dawaniw drugim według własnego, arbitralnego widzimisię.
I co to w ogóle za linia argumentacyjna, "skoro mi się