Wpis z mikrobloga

dla mnie więc to punkt, który gotów się w każdej chwili rozlać :)


@frogi16: Raczej odwrotnie - to jest rozwlekła abstrakcyjna funkcja falowa, rozkład prawdopodobieństwa który gotów jest w każdej chwili zapaść się w jakimś punkcie przestrzeni, w którym może wywołać jakieś oddziaływanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@frogi16: No właśnie dualizm i kwantowość to są ciekawe kwestie. Ten punkt jest niby kwantem, czyli teoretycznie chyba nie może się rozpaść.

@4833478: Taka definicja jakoś bardziej kojarzy mi się z elektronem.
Taka definicja jakoś bardziej kojarzy mi się z elektronem.


@FX_Zus: Elektron był na początku uważany jako cząstka a potem De Broglie stwierdził, że można go opisać też jako falę. A światło było zdaje się uważanw na początku jako fala a potem, chyba Planck, skwantował energię tej fali i nazwał ten kwant fotonem. Tak czy siak, koniec końców i to i to można opisać równaniem falowym więc przy takim kryterium można je
@FX_Zus: @4833478: Z fotonem nie jest tak samo jak z elektronem. Dla fotonu np. nie ma operatora położenia, więc nie ma wyrażenia na gęstość prawdopodobieństwa, że foton jest w jakimś punkcie. W ogóle foton z natury jest cząstką relatywistyczną i praktycznie od zawsze rozważany był nie w kontekście schrödingerowskiej mechaniki falowej, tylko w ramach elektrodynamiki kwantowej, która jest teorią pola (kwantowa teoria pola to relatywistyczna wersja mechaniki kwantowej). Dopiero polski
Clermont - @FX_Zus: @4833478: Z fotonem nie jest tak samo jak z elektronem. Dla foton...

źródło: comment_eRFPdJIHPwRSLrQQx0YKv596FBYjFwgc.jpg

Pobierz