Wpis z mikrobloga

Serio, mam już dość i sam chyba zacznę być takim samym chamem bo męczy mnie już to dziwne uczucie zażenowania kiedy mówię sąsiadowi z klatki Dzień Dobry a ten - i wcale nie on jeden - nie raczy odpowiedzieć. Zadziwia mnie jednak jakim zatwardziałym prostakiem trzeba być żeby kulturalnie nie odezwać się ani słowem. To takie nowe pokolenie - znajomych na fb ma pewnie dziesiątki ale nie wie z kim mieszka w bloku.

Ciężko zmienić przyzwyczajenie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#gorzkiezale #firstworldproblems #polska #patologiazewsi #bekazpodludzi
  • 117
  • Odpowiedz
człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy


@Oszczer: Takie buc zachowania są domeną miast, gdzie masz niby większa anonimowość. Na wsi pomimo że do sąsiadów masz do ich drzwi od 20 metrów do 50 metrów a czasem i więcej, to zawsze panuje pełna kultura i jeszcze można pogadać z sąsiadami o strzyżeniu trawnika, gdzie drewno zamówić lub jakiej firmy dachówki można polecić na remont dachu.
  • Odpowiedz
@xSQr: my 'nauczylismy' sasiadow witania sie. jak za pierwszym, drugim czy trzecim razem ktos nie odpowiedzial to podniesionym glosem, z usmiechem na twarzy powtarzalismy przywitanie do czasu az ten sie w koncu odezwal (gburowato lub z ussmiechem na twarzy). teraz wszyscy sie ze soba elegancko witaja a nawet zaczely sie nawiazywac krotkie rozmowy
  • Odpowiedz
@xSQr: mam takiego jednego gbura w budynku w którym pracuje. Oczywiście wszystkim w całym budynku zawsze mówię dzień dobry i wszyscy prócz niego z uśmiechem bądź bez odpowiadają.
Nawet raz podbił o szluga ale ofc bez dzień dobry
  • Odpowiedz
@xSQr: człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy


@Oszczer: na wsi wszyscy się znają i mówią sobie dzieńdobry i tak dalej i tak dalej.
Niestety ale pitolisz farmazony.
To raczej miejska nowomoda. Totalna alienacja, nawet sie nie wywiesza w środku na klatce spisu lokatorów, Mieszkasz i nie wiesz z kim.
  • Odpowiedz
@staryhippis93: no i prawidłowo. Jesli taki jeden gbur z drugim nie odpowiadają to trzeba głosniej i z jeszcze większym uśmiechem aż w końcu mu się głupio zrobi. Ja nie rozumiem jak mogłabym nie odpowiedziec na czyjeś dzień dobry.
  • Odpowiedz
@xSQr: U mnie w bloku też jest kilku takich co to nie odpowiadają, więc ich każdy olewa. Reszta mówi sobie "dzień dobry", ktoś czasem o psa zagai, o pogodzie #!$%@?, small talk jest na porządku dziennym i prawie z każdym. Mieszkam tu dopiero 10 lat a są ludzie co po 30. Kiedyś wyjechałam na prawie 3 miesiące, jak wróciłam to nie nadążałam z kiwaniem głową i odpowiadaniem że ze mną
  • Odpowiedz