Wpis z mikrobloga

No dobra... ponieważ niedobrze mi już od tego fapania pod #bedzieobnizkaratinguczyniebedzie, wydam swoje #oswiadczenie Dla niektórych będzie to #oswiadczeniezdupy tylko dlatego, że mam czelność zająć stanowisko skrajnie odmienne od dominujących na wykopie, ale trudno.

A jakie są dominujące głosy:
- "hurr... #zydzi , #soros , #spiseg przeciwko Wielkiej Polsce Katolickiej! #braun miał rację! Hurr!"
- "Niech zyje #pis i #dobrazmiana! Choćby mieli ten kraj ściągnąć do piekła, to będziemy się ich trzymać. A nawet lepiej bo cierpiąc czujemy się bardziej polscy niż budując dobrobyt."
- "Na Zachodzie mają socjal, #500plus i są zadłużeni, to dlaczego my nie?"
- "Nie wiem ale się wypowiem. Jestem zadłużony po same uszy (jeszcze w walucie zagranicznej), więc stanę na głowie żeby tylko uzasadnić że obniżenie ratingu jest złe obiektywnie." - szczególnie namolny typ janusza ekonomii

Ustalmy jedno:

Gdy rating długu #usa został obcięty, to dominijącym głosem w debacie nie było "kto za tym stoi? jaki oni mają interes żeby krytykować Nalepsze Państwo na Świecie (chyba wiadomo jak bardzo Amerykanie są w sobie zakochani)? w jaki sposób możemy ich ukarać?", ale raczej "dlaczego znaleźliśmy się w takiej sytuacji? jakie są jej przyczyny? co możemy zrobić w celu poprawy?". Podobnie wygląda na przykład stosunek do wyroków sądowych (co do zasady uważa się je za sprawiedliwe i wręcz święte).

Natomiast dominującym myśleniem w #polska nie jest "sprawiedliwym jest to co jest sprawiedliwe", ale "sprawiedliwym jest to, co nam w danym momencie służy". To taka polska etyka sytuacyjna #pdk i bardzo dobrze pokazuje dlaczego Polska odstaje i zawsze będzie odstawała od Zachodu - zwyczajnie nie przynależy do tego Zachodu kulturowo, etycznie ani duchowo. #takaprawda

Patrząc na to co dzieje się na giełdzie, walutach i rynku długu, jasno widać, że coś jest bardzo nie halo od ponad roku. I sensownym pytaniem do zadania w takiej sytuacji jest: dlaczego polska gospodarka, waluta i obligacje zwyczajnie tracą wiarygodność?

I tu są dwie opcje:
1. Inwestorzy ganiający po całym świecie w poszukiwaniu zysków zwyczajnie uznają, że cały ten narodowosocjalistyczny bajzel jest zwyczajnie niebezpieczny, bo studiów przypadku jest masa. Zarówno w historii (Republika Weimarska), jak i współcześnie (Wenezuela, Argentyna, Ukraina, Brazylia...)
2. spiseg

Nazywajcie mnie lewakiem, lemingiem, kucem czy kimkolwiek w tym rodzaju - mam to gdzieś.

Ale nie będę płakał gdy:
1. Dolar będzie po 10 złotych.
2. WIG 20 spadnie poniżej 1000 punktów.
3. Polskie obligacje dostaną rating śmieciowy.
...ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Dlaczego? Bo jest coś takiego jak przyczyna i skutek. Jeśli:
- zamiast obniżenia podatków dokładasz nowe, tylko po to żeby kupić sobie głosy, to automatycznie degradujesz swoje państwo do poziomu republiki bananowej.
- zamiast na uwolnieniu gospodarki skupiasz się na przeoraniu konstytucyjnego porządku wciąż młodego i nieokrzepłego państwa, to się nie dziw że krzywo patrzą na to państwo
- zamiast dokończenia prywatyzacji chcesz ją zawrócić, to się nie dziw, że wcześniej czy później będzie to uwzględnione w ratingach
- zamiast ograniczać rolę państwa w gospodarce w ogóle, uciekasz się do ręcznego współsterowania (zamierzonego czy niezamierzonego) rynkiem finansowym, to nie dziw się że wzrasta ryzyko (zmienność) inwestowania na tym rynku
- zapowiadasz takie zmiany w systemie emerytalnym, że zakwestionuje to prawa nabyte i może doprowadzić do krachu na rynku papierów wartościowych, to nie dziw się że inwestorzy wolą chuchać na zimne i uciekają
- w imię swojej długofalowej polityki spod znaku "teraz k***a my" po prostu musisz wymienić całkiem dobrego prezesa banku centralnego tylko dlatego, że desygnowała go inna partia polityczna, to nie dziw się, że wywołujesz nerwową atmosferę (szczególnie w kontekście powyższych)
- ...długo tak można...

A jeśli głosujesz na ludzi to robiących, to jesteś współwinny. Dlatego też cokolwiek powie Moody's, przyjmę to jako racjonalną i obiektywną ocenę. A jeśli będzie w tym cięcie ratingu i/lub perspektywy, to będzie mnie bawiło czytanie tych wszystkich #gorzkiezale sebków i januszy jak zawsze wiedzących lepiej.

#ekonomia #gospodarka #pieniadze #bekazprawakow #bekaznarodowcow #polityka
  • 9
@Tussipini: Kto ma, ten ma...
Nawiasem mówiąc pokazujesz to, co chciałem przekazać: Polaka nie obchodzi prawda obiektywna i sprawiedliwość jako taka. Polaka obchodzi jak on (czy też ktoś kogo Polak lubi lub nie lubi) na tym czy tamtym wyjdzie. Czy gdybym ja nie żył a wpis by dalej wisiał, to czy waga tych słów byłaby inna?