Wpis z mikrobloga

#zalesie #wroclaw #rower

#!$%@? mac, kobiety na rowerach to najwiekszy rak miejskich drog. jedzie #!$%@? krolowa zycia, drogowa ksiezniczka na swojej rozowej damce, letnia sukienka ciagnie sie 5 metrow za nia, jakies #!$%@? sombrero, ciemne okulary, nadmiernie owlosiony szczur w koszyku i pisze na fejsbuczku z kolezankami. #!$%@? z przepisami, #!$%@? z innymi uzytkownikami drogi czy chodnika, wszyscy maja na nia uwazac. czerwone swiatlo? hehe, dobra, to na chwile przestane pisac i popatrze przed siebie dla odmiany zanim pojade dalej. ktos na mnie trabi ze tamuje ruch jadac srodkiem slalomem? co za debil, nie widzi ze pisze z kaska o jej nowych paznokciach? jeszcze pol biedy jak sam jade na rowerze, mam wieksza mobilnosc i widocznosc, jestem w stanie szybko taka idiotke wyminac ale samochodem to strach bo #!$%@? wie czy nie dostanie akurat dramatycznej wiadomosci o znizce -49% w rossmanie i nie #!$%@? sie na moj pas. #!$%@?
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

tak dla formalnosci - wiem, teoretycznie moze jechac srodkiem drogi ale chyba kazdy kto porusza sie zarowno rowerem jak i samochodem wie, ze jednak "kulturalniej" trzymac sie prawej strony i nie tamowac ruchu, szczegolnie jezeli jedziemy dosc wolno w porownaniu do ogolnego ruchu. rozumiem tych, ktorzy jada srodkiem w okreslonych okolicznosciach ze wzgledu na swoje bezpieczenstwo ale wszystko w granicach rozsadku. jazda chodnikiem, wiadomo - wyjatkowo mozna, ale ze szczegolna ostroznoscia +
  • Odpowiedz
@Karoleer: o wiele większym rakiem są #!$%@? #!$%@? na "kolarzówkach" czy innych ostrych kołach. Ma taki pajac jeden z drugim ścieżkę rowerową pozwalającą na ruch w dwóch kierunkach, to #!$%@? jedzie #!$%@? ciul poboczem LEGNICKIEJ, gdzie samochody jadą jednak "nieco" szybciej, niż te 50km/h i omijaj takiego, bo jest za dobry na ścieżkę rowerową.
  • Odpowiedz
@plnk: na moich trasach takich rzadko spotykam, ale rozumiem bol. malo co mnie tak #!$%@? jak jade samochodem i jedzie przede mnie taki baran mimo ze obok ma sciezke rowerowa. klasyczne tlumaczenie - bo on ma za drogi rower/kola/legginsy na sciezke rowerowa... jednak u takich zauwazylem wiekszy instynkt samozachowawczy - przynajmniej czasem sie rozejrza wokol.
  • Odpowiedz
@Karoleer: rozumiem ciebie, ale większych bzdur w życiu nie czytałem... tłumaczenie, że moje nieprawidłowe zachowanie służy temu, aby innym uniemożliwić nieprawidłowe zachowanie jest żenujące. Tak samo jak "skoro nikt inny nie może legalnie skorzystać z pozostałego miejsca, to znaczy że ja mogę z niego bezkarnie nielegalnie korzystać". #zal

http://www.swietochlowice.slaska.policja.gov.pl/k25/ruch-drogowy/czesto-zadawane-pytani/62907,Jak-blisko-musze-jechac-rowerem-przy-prawej-krawedzi-jezdni.html

Zgodnie z art. 16 ust. 4 i 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108 poz. 908 z późn. zm.):

„4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej
  • Odpowiedz
@ekanwro: w duzym skrocie, zeby nie powodowac zbednej dyskusji (bo po prostu sie z Toba zgadzam) - masz racje, ale sa sytuacje, w ktorych wlasnie ze wzgledu na bezpieczenstwo mozna jechac srodkiem drogi :)
  • Odpowiedz
@ekanwro: Przepis mówi możliwie blisko krawędzi, a nie prawą krawędzią. Jest wiele czynników które powodują, że rowerzyści często jadą nawet metr od krawędzi.
Dość często pobocze jest w fatalnym stanie, a wyprzedzający kierowcy, którzy często nie zostawiają metra odstępu nie dają uciekać w lewo.
Na ulicach gdzie jest możliwe parkowanie przy ulicy, trzeba zachować odstęp, aby kierowca wyjeżdżający nie zahaczył.
Jeżeli kierowca wyprzedza bez zachowania bezpiecznego odstępu (mi się zdarzyło lusterko pod kierownicą), to potrzebne jest miejsce na ucieczkę.

Jeżeli chodzi o utrudnianie ruchu innym. Jeżeli pas nie ma przynajmniej 3.5m to kierowca do wyprzedzania zgodnie z przepisami musi zmienić pas (90cm rower, 1m odstępu, 1.5 samochód) więc taka jazda nie utrudnia poruszania się innym uczestnikom w myśl
  • Odpowiedz
@plnk: Na południowej stronie zaczyna się od Strzegomskiego w stronę Rynku (a do Strzegomskiego można, a od TGG nawet trzeba, jechać jezdnią), a na północnej kończy na Strzegomskim i w stronę Pilczyc można do TGG jechać jezdnią.
  • Odpowiedz
@plnk: Po pierwsze to jest po lewej stronie, więc jadąc do centrum mam to, w 100% zgodnie z przepisami, absolutnie w dupie. A po drugie, po tym wynalazku nie ma obowiązku jazdy rowerem. Była, ale po zamianie przepisów parę lat temu już nie ma (usunęli z zapisu że rowerzysta ma obowiązek jechać po drodze dla rowerów oraz drodze dla pieszych i rowerów, drogę dla pieszych i rowerów). Nawet ostatnio była
  • Odpowiedz
@Eau-Rouge: dzięki za wyjaśnienie. Tak czy inaczej dla swojego bezpieczeństwa wolę jechać tym szlakiem pieszo-rowerowym. :) Dopiero zaczynam przygodę rowerową we Wrocławiu (przy czym równie często jeżdżę samochodem) i dobrze wiedzieć takie rzeczy.
  • Odpowiedz
jednak "kulturalniej" trzymac sie prawej strony i nie tamowac ruchu


@Karoleer: może "kulturalniej" ale nie do końca bezpiecznie - było kiedyś nawet jakieś znalezisko na ten temat

btw, oczywiście w niczym nie usprawiedliwia to opisanej księżniczki dróg
  • Odpowiedz
  • 0
@ppawel: wiem, widzialem, pamietam, poza tym znam z praktyki - dlatego cudzyslow. nieraz chcialem dobrze a jakis kretyn i tak wyprzedzal, ze lusterko mialem przy lokciu. poza tym zaparkowane na poboczu auto moze wyjechac albo kierowca otworzyc drzwi itp, itd...
  • Odpowiedz