Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki jak się odkochać?
Poznałem jakiś czas temu pewnego #rozowypasek. Zaprzyjaźniliśmy się, ale to tak naprawdę i szczerze. Takie #friendzone przechodzący już nawet w #brotherzone, a po pewnym czasie zacząłem do niej czuć coś więcej, ona oczywiście jest zajęta, ma swojego niebieskiego itd. I też wie o moich uczuciach do niej. Przez dłuższy czas mi to wszystko nie przeszkadzało ale oświeciło mnie, że jeśli mam wyjść ze #!$%@? to muszę z tym skończyć. Ograniczyłem kontakt do niezbędnego minimum. Nie piszemy itd. I nie wiem co dalej, nie wiem co mam jeszcze zrobić żeby mi przeszło.

PS Zwaliłem, też nie pomogło

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Magromo
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 11
Nic się nie da zrobić. Ja sobie zawsze tłumaczę, że zrobiłem wszystko co mogłem tzn jasno i wyraźnie wyraziłem swoje uczucia żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia co by było gdyby.
OP: @gord0n Całkowite zerwanie kontaktu jest niestety niemożliwe z przyczyn zawodowych
@sambor2806 Tak też zrobiłem, to nie jest tak, że ja siedzę w tym po uszy a ona nie ma pojęcia. Co mogłem zrobić to zrobiłem, teraz pozostaje się wycofanie rakiem

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Magromo
chyba nic z tym nie zrobisz
wszyscy teraz będą pisać "weź znajdź sobie hobby, dziewczynę itp "
ale gdy jest w nas tak silne uczucie do jakiegoś różowego żaden inny różowy nie będzie dla nas juz tak "atrakcyjny"
mam nadzieje ze nie porównujesz każdej spotkanej dziewczyny do tej z historii
jak to mówią
"czas leczy rany"
powodzenia mirku
Musisz wbić klina. Spróbuj znaleźć sobie innego rozowego.

Jeśli to Twój kolejny friendzone, to uświadom sobie że jeśli kiedyś czułeś coś do innej i Ci przeszło, to tym razem Ci minie.

Nie zrywaj kontaktu całkowicie, bo mostów się nie pali tylko ogranicz do zawodowego minimum.