Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy to bardzo nienormalne, że czuję odrazę do różowych, które mają tonę tapety na twarzy? To dla mnie niczym kłamstwo. Lekki makijaż - ok, ale gdy wygląda jak rodem z ps'a to mam dość.
Wczoraj miło spędziłem czas z koleżanką, która jest całkiem inteligentna i ułożona, aczkolwiek prawdopodobnie demakijaż wykonuje dłutem i zbijakiem. Dostałem sms, że fajnie się bawiła i chce powtórke. Chętnie spędziłbym z nią dłuższy czas, ale strasznie odpycha mnie ten aspekt. Próbowałem delikatnie dać jej do zrozumienia, że chciałbym zobaczyć ją bez makijażu, ale chyba nic z tego.

Jak żyć murko? Wszystko mi w niej pasuje tylko nie to, że tak potwornie przesadza z makijażem. Podrzuć ktoś protipa - nie wiem, oblać ją wodą czy jak? Chyba pociągne to dalej w oczywistą stronę i jak rano się obudzę, a ona nadal będzie mieć tapetę to poważnie zacznę się martwić. Klaunów się nie boję, ale zasada jest taka sama. Jak zmyje tapetę to pewnie jej nie poznam :&

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Magromo
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 4