#matura #oswiadczenie Matura już dobrych parę lat za mną, ale widzę, że na polskim bez zmian. Lalka, Chłopi, Mickiewicz i tak do zrzygania niemal każdego roku. To jest #!$%@? dramat, XXI wiek, w Japonii roboty umieją już nawet robić loda, a u nas młodych ludzi męczy się jakimś gównem o rozkminach subiekta na temat dupska Izabeli, mesjanizmem Polski i jakimś #!$%@? Kordianem latającym na chmurce. Czy naprawdę na XIX wieku zamknęła się polska literatura? Czy w tym kraju napisano tylko 4 książki? Aż mi się rzygać zachciało jak sobie przypomniałem te głupoty.
@agaciksa: Ja przeczytałam całe dwa tomy Krzyżaków i dostawałam same 5 i 6 (⌐͡■͜ʖ͡■), może dlatego, że książka bardzo przypadła mi do gustu. I pomimo upływu tylu lat, nadal pamiętam, że Jagienka miała tak twarde dupsko, aż miażdżyła nim orzechy xd
HEHE DZIADY TO AMBITNE POWTARZAM AMBITNE DZIEŁO Z GŁĘBIĄ KTÓRĄ TRZEBA ZROZUMIEĆ OPISUJE MIŁOŚĆ NIESZCZĘŚLIWĄ I TRAGICZNOŚĆ LOSU A KORDIAN TO WYBITNE STUDIUM PSYCHOLOGICZNE KTO SIĘ NIE ZGADZA Z JEDYNYM SŁUSZNYM POSTRZEGANIEM WARTOŚCI WYBRANEGO GRONA LEKTUR TEN IDIOTA KTORY NADAJE SIE DO PRACY W MACU I DEBIL BEZ DUSZY ORAZ NIEUK
Co tam Szewcy, wybitne studium destrukcyjnej roli dochodzenia do głosu skrajności politycznych
@Kazach_z_Almaty: Lalka nie była tylko o miłości. Miałem Mistrza i Małgorzatę, Ferdydurke też, Dżumę, Zbrodnię i Karę także całkiem spoko. O, Inny Świat też był w porządku. Ja tam nie mam potrzeby zmuszania innych ludzi do czytania książek, wolałbym żeby szkoła pokazała mi większą ilość książek, które są wartościowe i sam bym je sobie przeczytał. Lektury wymienione wyżej były spoko, ale męczenie ludzi jakimś gównianym Kordianem, Granicą, Dziadami, Proszę państwa
@oruniak: zdecydowana większość lektur to 200 letnie kocopały które nie mają odbicia w teraźniejszości, zamiast zrobić jakąś sensowną listę tematów(które aktualnie zajmują maturzystów) na esej a nie tłuczenie tego samego wypracowania wg schematu od 3 dekad, bo standaryzacja i równe szanse xDD jak kogoś nie pasjonuje literatura na #!$%@? ma to czytać? nie lepiej ocenić umiejętność przekazywania myśli w mniej lub bardziej luźniej wypowiedzi?
@oruniak: Na literaturę XX w. poświęca się zaledwie kilka miesięcy. XXI wogóle nie ma (najwyraźniej nic ciekawego nie powstało). Należy odwrócić proporcje: większość czasu na literaturę światową z XX w.
Problemem jest to, że po liceum wiemy, że był ktoś taki jak Kochanowski czy Rej, może pamiętamy kilka wersów i nic poza tym. Natomiast większość nie zna choćby Marka Aureuliusza, czy dobrze Shakespeara, a to właśnie takie dzieła są dziedzictwem
@oruniak: Poza tym by wybrać więcej książek z XX w., trzeba odpowiedzieć na pytanie jaki światopogląd mają reprezentować te książki: liberalny obyczajowo, konserwatywny, ateistyczny etc. I chyba nikt nie chce podejmować takich decyzji, łatwiej pozostać przy narodowej literaturze.
@oruniak: Tyle szmat co dostałem z tych licealnych lektur to niektórzy przez cały semestr szkolny nie dostają. I tak z reguły kończyłem j. polski na 3/4 w tamtym okresie, ale nigdy nie byłem i nie będę fanem czytania tych smętów. Dzięki ludziom, którzy wymyślili coś takiego jak streszczenia. A niech mi których wyjedzie, że powinieneś czytać oryginał, bo streszczenie to gówno i nie będzie immersji i nic nie zrozumiesz. Wiesz
@oruniak: Ruscy jednak pisali dobrze, a jest trochę ich lektur mimo wszystko. Ponadczasowa, moja ukochana znakomitość Mistrz i Małgorzata, uwielbiana ogólnie Zbrodnia i Kara, która jest niezła, ale IMHO Bułhakow lepiej pisze. A z polskich to pasowało mi Ferdydurke. Każdy, #!$%@?, musi przeczytać Ferdydurke. Ale rzeczywiście Mickiewicz i Słowacki czy inni smęcący to moim zdaniem #!$%@?. Taki ze mnie niewdzięcznik :D Nie jest tak, że wszystkie lektury to nuda, kilka
Matura już dobrych parę lat za mną, ale widzę, że na polskim bez zmian. Lalka, Chłopi, Mickiewicz i tak do zrzygania niemal każdego roku. To jest #!$%@? dramat, XXI wiek, w Japonii roboty umieją już nawet robić loda, a u nas młodych ludzi męczy się jakimś gównem o rozkminach subiekta na temat dupska Izabeli, mesjanizmem Polski i jakimś #!$%@? Kordianem latającym na chmurce. Czy naprawdę na XIX wieku zamknęła się polska literatura? Czy w tym kraju napisano tylko 4 książki? Aż mi się rzygać zachciało jak sobie przypomniałem te głupoty.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
HEHE DZIADY TO AMBITNE POWTARZAM AMBITNE DZIEŁO Z GŁĘBIĄ KTÓRĄ TRZEBA ZROZUMIEĆ OPISUJE MIŁOŚĆ NIESZCZĘŚLIWĄ I TRAGICZNOŚĆ LOSU A KORDIAN TO WYBITNE STUDIUM PSYCHOLOGICZNE KTO SIĘ NIE ZGADZA Z JEDYNYM SŁUSZNYM POSTRZEGANIEM WARTOŚCI WYBRANEGO GRONA LEKTUR TEN IDIOTA KTORY NADAJE SIE DO PRACY W MACU I DEBIL BEZ DUSZY ORAZ NIEUK
Co tam Szewcy, wybitne studium destrukcyjnej roli dochodzenia do głosu skrajności politycznych
Ja tam nie mam potrzeby zmuszania innych ludzi do czytania książek, wolałbym żeby szkoła pokazała mi większą ilość książek, które są wartościowe i sam bym je sobie przeczytał. Lektury wymienione wyżej były spoko, ale męczenie ludzi jakimś gównianym Kordianem, Granicą, Dziadami, Proszę państwa
Lodówka
jak kogoś nie pasjonuje literatura na #!$%@? ma to czytać? nie lepiej ocenić umiejętność przekazywania myśli w mniej lub bardziej luźniej wypowiedzi?
Problemem jest to, że po liceum wiemy, że był ktoś taki jak Kochanowski czy Rej, może pamiętamy kilka wersów i nic poza tym. Natomiast większość nie zna choćby Marka Aureuliusza, czy dobrze Shakespeara, a to właśnie takie dzieła są dziedzictwem